USA grożą Rosji. "Bedą konsekwencje, jeśli..."

USA grożą Rosji. "Bedą konsekwencje, jeśli..."

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef amerykańskiej dyplomacji John Kerry (fot. mat. pras. Departamentu Stanu)
-USA głęboko wspierają rząd Ukrainy, ale preferujemy bezpośredni dialog między Rosją a Ukrainą w sprawie kryzysu - powiedział John Kerry po "bitych sześciu godzinach" rozmowy z szefem rosyjski dyplomacji - podaje TVN24.
John Kerry ocenił rozmowę z Sergiejem Ławrowym jako "uczciwą i konstruktywną" - podaje TVN24. - Przedstawiłem kilka idei, które mogłyby zapewnić drogę naprzód, ale po zażartej dyskusji pan minister powiedział, że prezydent Putin nie jest gotowy do podejmowania jakichkolwiek decyzji do czasu uzyskania wyników referendum na Krymie - powiedział Kerry. 

Kerry podkreślił, że według Stanów Zjednoczonych referendum jest nielegalne, a jego wyniki nie będą uznane przez wspólnotę międzynarodową. Natomiast uznanie  tego referendum przez parlament rosyjski, według dyplomaty, będzie oznaczać "aneksję Krymu tylnymi drzwiami".

Sekretarz stanu przestrzegł Rosję przed prowadzeniem polityki faktów dokonanych na Ukrainie i zapowiedział, że koszt takiego postępowania będzie jeszcze wyższy. 

TVN24, tk