19-letnia Yashika Bageerathi przyjechała do Wielkiej Brytanii w 2012 r. razem z rodziną. W ubiegłym roku nastolatka, jej matka, siostra oraz brat poprosili o azyl. Teraz, na kilka tygodni przed maturą, brytyjskie władze podjęły decyzję o deportacji dziewczyny na Mauritius.
Ministerstwo spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii poinformowało o swojej decyzji w miniony weekend. Minister ds. imigracji James Brokenshire ogłosił w Izbie Gmin, że sprawa dziewczyny została „gruntownie zbadana”. – Po wnikliwej analizie szefowa Home Office Theresa May zdecydowała, że nie będzie interweniowała w tej sprawie – stwierdził. – Każda prośba o azyl jest dokładnie rozpatrywana. Ustaliliśmy, że ta kandydatka nie potrzebuje ochrony przed przemocą, czy prześladowaniem w ojczyźnie – dodał Brokenshire.
Przeciwko deportacji Yashiki, która jest tuż przed maturą, protestowali szkolni koledzy i nauczyciele z londyńskiej szkoły Oasis Academy Hadley. Na stronie Change.org zebrali 170 tys. podpisów. Ponadto, o wstrzymanie deportacji apelował David Hanson, minister ds. imigracji w gabinecie cieni.
Wszystkie protesty na nic jednak się zdały. 19-letnia Yashika jeszcze dziś odleci z lotniska Heathrow na Mauritius. Jej rodzinie również grozi deportacja.
kl, Gazeta Wyborcza
Przeciwko deportacji Yashiki, która jest tuż przed maturą, protestowali szkolni koledzy i nauczyciele z londyńskiej szkoły Oasis Academy Hadley. Na stronie Change.org zebrali 170 tys. podpisów. Ponadto, o wstrzymanie deportacji apelował David Hanson, minister ds. imigracji w gabinecie cieni.
Wszystkie protesty na nic jednak się zdały. 19-letnia Yashika jeszcze dziś odleci z lotniska Heathrow na Mauritius. Jej rodzinie również grozi deportacja.
kl, Gazeta Wyborcza