"Rossijskaja Gazieta" sugeruje, że wyniki śledztwa ws. zabójstw na Majdanie to "polityczna szopka". Zdaniem Rosjan, nie należy zbyt serio podchodzić do informacji o odpowiedzialności byłego prezydenta, dawnych milicjantów i rosyjskich służbistów za starcia w Kijowie.
Cytują fałszywych świadków, mówią o nieistniejącej "czarnej rocie" wewnątrz struktur Berkutu i najzwyczajniej w świecie mylą fakty - tak ocenia "Rossijskoja Gazieta" ukraińskich prokuratorów prowadzących śledztwo. Według dziennikarzy, wersja o winie Janukowycza i brutalnych milicjantach "idealnie pasuje interesom nowej władzy" na Ukrainie.
"śledztwo w sprawie śmierci ludzi na Majdanie prowadzone jest na zamówienie polityczne" - informuje nas dziennik i podkreśla, że ktoś musiał zostać kozłem ofiarnym Jaceniuka i jego rządu. "Rossijskaja Gazieta" nie publikuje jednak informacji o tym, że ukraińskie śledztwo prowadzi również do Moskwy.
Śledztwo ma dotyczyć najkrwawszych dni protestów, kiedy między 18 a 20 lutego zginęły 103 osoby, a ponad 1500 zostało rannych.
DK, TVN24
"śledztwo w sprawie śmierci ludzi na Majdanie prowadzone jest na zamówienie polityczne" - informuje nas dziennik i podkreśla, że ktoś musiał zostać kozłem ofiarnym Jaceniuka i jego rządu. "Rossijskaja Gazieta" nie publikuje jednak informacji o tym, że ukraińskie śledztwo prowadzi również do Moskwy.
Śledztwo ma dotyczyć najkrwawszych dni protestów, kiedy między 18 a 20 lutego zginęły 103 osoby, a ponad 1500 zostało rannych.
DK, TVN24