Monica Lewinsky o romansie z Clintonem: Mój szef wykorzystał moją naiwność

Monica Lewinsky o romansie z Clintonem: Mój szef wykorzystał moją naiwność

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bill Clinton, fot. Orlando Sentinel / Newspix.pl Źródło:Newspix.pl
Monica Lewinsky postanowiła kolejny raz przedstawić swoją wersję wydarzeń, które zszokowały całą Amerykę.
Lewinsky żali się czytelnikom "Vanity Fair" , opowiadając o sposobach stosowanych w trakcie przesłuchań przez ówczesne władze i Biały Dom. Wspomina o nieadekwatnej do zaistniałej sytuacji, aroganckiej i impulsywnej postawie Hillary Clinton.

- Oczywiście mój szef wykorzystał moją naiwność, ale nasz związek był świadomą decyzją dwojga dorosłych ludzi. Nikt mnie do tego nie zmuszał – zapewnia 40-letnia dziś Monica.

Sprawa ujrzała światło dzienne 17 stycznia 1998 roku, urzędujący wówczas prezydent Stanów Zjednoczonych, Bill Clinton został oskarżony o molestowanie seksualne. Niezależny prokurator Kenneth Starr prowadzący sprawę powoływał się na jeden z dowód rzeczowych, którym była przechowywana przez lata sukienka z prezydenckim nasieniem.

– Chcę powiedzieć jedną rzecz narodowi amerykańskiemu, chcę żebyście mnie wysłuchali: nie miałem żadnych kontaktów seksualnych z tą kobietą, panną Lewinsky. Nigdy też nikogo nie namawiałem do kłamstwa. Nigdy! Te oskarżenia są fałszywe – mówił Bill Clinton 26 stycznia 1999 podczas konferencji prasowej w Białym Domu.

Kariera Clintona zawisła na włosku i groziło mu odwołanie z urzędu. Do procedury impeachmentu nie doszło a on zdołał dokończyć drugą kadencję. Niewątpliwie znowu zrobiło się głośno o Monice Lewinsky, która próbowała już swoich sił jako projektantka torebek czy prezenterka telewizyjna.

mc, Polskie Radio