W czerwcu gazprom odetnie gaz Ukrainie. "Trzeba przestać się niańczyć"

W czerwcu gazprom odetnie gaz Ukrainie. "Trzeba przestać się niańczyć"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gazociąg (fot.Gazprom)
Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew poinformował, że 3 czerwca Gazprom wstrzyma dostawy gazu dla Ukrainy. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Moskwa od 1 czerwca przechodzi, w rozliczeniach z Ukrainą na system przedpłat - podaje Polskie Radio.
Dmitrij Miedwiediew powiedział, że we wtorek Kijów dostanie rachunek wystawiony awansem, za który będzie musiała zapłacić do 3 czerwca, do godziny 10.00 czasu moskiewskiego. W przeciwnym wypadku dostawy gazu zostaną wstrzymane. - Trzeba przestać się niańczyć. Uważam, że Gazprom wykorzystał już wszystkie sposoby uregulowania tej sytuacji, teraz pora działać - powiedział Miedwiediew.
 
Obecny dług Ukrainy sięga  3,5 miliarda dolarów.  Kijów nie płaci za obecne dostawy gazu, bo nie godzi się na cenę, którą w kwietniu ogłosił Gazprom.
 
Obecnie cena wynosi 485 dolarów za 1000 metrów sześciennych. Władze Ukrainy twierdzą, że zapłacą jeśli Rosja przywróci zniżki i cena będzie kształtować się na poziomie 268 dolarów.
 
Kijów od wiele miesięcy szykował się na taką ewentualność, poszukując alternatywnych źródeł w UE. Według polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego Unia Europejska pomoże Ukrainie.
 
Sikorski podkreślił jednak, że w interesie Unii jest porozumienie Rosji z Ukrainą w sprawie cen gazu.  - Bo jak się nie dogadają, to na zimę może zabraknąć gazu ze stratą dla krajów, które gazu potrzebują, ale także gigantyczną stratą reputacyjną dla Gazpromu, bo to Gazprom ma dostarczyć ten gaz dla klientów - dodał minister Sikorski.
 
Polskie Radio, tk