Nie znaleźliśmy, ponieważ...

Nie znaleźliśmy, ponieważ...

Dodano:   /  Zmieniono: 
Administracja USA chce przygotować opinię publiczną na wypadek nieznalezienia w Iraku broni masowego rażenia, której posiadanie przez reżim Saddama Husajna podawano jako główny powód wojny.
W wystąpieniu w nowojorskiej Radzie Stosunków Międzynarodowych minister obrony Donald Rumsfeld powiedział we wtorek, że  Irakijczycy "mogli mieć czas na zniszczenie" swojej broni chemicznej.

Wypowiedź szefa Pentagonu odbiła się szerokim echem, ponieważ poprzednio przedstawiciele rządu amerykańskiego zapewniali, że iracka broń chemiczna i biologiczna będzie prędzej czy później znaleziona. Jej poszukiwania, trwające od zdobycia Bagdadu na początku kwietnia, nie przyniosły jednak efektów.

W wywiadzie dla "Washington Post" w czwartek wiceminister obrony Paul Wolfowitz oświadczył, że oskarżenia Iraku o posiadanie broni masowego zniszczenia opierały się na  gruntownych ustaleniach wywiadu, i podkreślił, że "daleko jeszcze" do zakończenia jej poszukiwań.

Dodał, że przekonując opinię publiczną do wojny administracja kładła szczególny nacisk na broń masowego rażenia, uważając ją za  najmocniejszy argument, natomiast w rządzie "trwały spory, czy  Irakijczycy są uwikłani w terroryzm".

Tymczasem CIA ogłosiła w swoim portalu internetowym raport, w którym poinformowała, że dwie znalezione niedawno w Iraku przyczepy do ciężarówek bez wątpienia służyły do produkcji broni biologicznej. Przyznano jednak, że nie ma na nich śladów śmiercionośnych bakterii.

sg, pap