"W centrum miasta dwa metry wody". Odbudowa gospodarki zajmie co najmniej rok

"W centrum miasta dwa metry wody". Odbudowa gospodarki zajmie co najmniej rok

Dodano:   /  Zmieniono: 
Powódź na Bałkanach pochłonęła już co najmniej 50 osób (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Sytuacja w mieście Obrenovac, położonym ok. 20 km na południowy-zachód od Belgradu, jest tragiczna. W centrum miasta stoi jeszcze około dwóch metrów wody. Służby wywożą padłe zwierzęta, wielki smród unosi się w powietrzu - relacjonuje TVN24 z Serbii, gdzie doszło do największej powodzi od 120 lat.
W samej Serbii liczba ofiar wzrosła do 32. Ewakuowano ponad 32 tys. mieszkańców zalanych terenów. Pod wodą znalazło się co najmniej dwa tysiące obiektów. 

Jeszcze nikt nie potrafi oszacować strat, które przyniósł żywioł. Jadnak już teraz wiadomo, że skutki będą ogromne. Przez powódź zniszczono ponad trzy tysiące kilometrów dróg. Serbscy rolnicy właśnie zasiali koronne uprawy: żyto, paprykę, kukurydzę. Wszystko zostało zniszczone. Rząd Serbii szacuje, że odbudowanie gospodarki zajmie co najmniej rok - podaje TVN24.
Do wspierania Serbów ruszyła społeczność międzynarodowa. Apelował o nią m.in. słynny tenisista Novak Djoković. Sportowiec przekazał na rzecz powodzian kwotę wygraną w turnieju Rome Masters w Rzymie - ponad 750 tys. dolarów. .
Na Bałkany udali się polscy strażacy, którzy za pomocą specjalistycznego sprzętu usuwają wodę i szlam. Mieszkańcom zalanych terenów pomagają też polscy żołnierze, stacjonujący w Bośni.

Pieniądze dla Serbii można wpłacać na konta uruchomione przez tamtejszy rząd. Szczegółowe informacje można znaleźć m.in. na stronach ambasady Serbii w Warszawie (www.warsaw.mfa.gov.rs).

TVN24