Na stadionie w mieście Yining w północno-zachodnich Chinach, odbył się pokazowy proces na oczach ponad 7 tys. ludzi. 55 osób oskarżono o terroryzm i działania separatystyczne, a trzy z nich usłyszały wyrok śmierci – informuje TVN 24.
Oskarżonym postawiono zarzut zabójstwa, dążeń separatystycznych oraz uczestniczenia w działaniach terrorystycznych. Trzy osoby skazano na śmierć za morderstwo czteroosobowej rodziny w mieście Yining. Oprawcy użyli noży i siekier. – Osiągniemy zwycięstwo w tej wojnie, aby zatrzymać terroryzm i utrzymać stabilność – wyjaśniła Li Minghiu, wicesekretarz miejscowego komitetu partii komunistycznej.
Według organizacji Amnesty International pokazowy proces jest nieodpowiednią metodą zwrócenia uwagi na kwestie bezpieczeństwa publicznego, związanego z wybuchem przemocy w tym regionie. Skazańcy muszą ponieść odpowiedzialność za przemoc, lecz „szybkie procesy organizowane na pokaz nie oddadzą sprawiedliwości ofiarom i tylko zaostrzą sytuację". – Chińskie Władzie wydają się zwracać większą uwagę na publiczność, niż sprawiedliwość – tłumaczy Wiliam Nee, specjalista Amnesty International ds. Chin.
Prawdopodobnie większość skazanych to Ujgurzy tzw. muzułmańska mniejszość zamieszkująca region Sinkiang. Ludność ujgurska na przełomie ostatnich miesięcy dopuściła się do wielu ataków terrorystycznych, m.in. na stacji kolejowej w Kunming oraz na stacji w stolicy prowincji Sinkiang. W tych zdarzeniach zginęło aż 30 osób.
Amnesty International stwierdziła, że Ujgurzy doświadczają dyskryminacji zawodowej, edukacyjnej, religijnej i socjalno-politycznej.
TVN 24
Według organizacji Amnesty International pokazowy proces jest nieodpowiednią metodą zwrócenia uwagi na kwestie bezpieczeństwa publicznego, związanego z wybuchem przemocy w tym regionie. Skazańcy muszą ponieść odpowiedzialność za przemoc, lecz „szybkie procesy organizowane na pokaz nie oddadzą sprawiedliwości ofiarom i tylko zaostrzą sytuację". – Chińskie Władzie wydają się zwracać większą uwagę na publiczność, niż sprawiedliwość – tłumaczy Wiliam Nee, specjalista Amnesty International ds. Chin.
Prawdopodobnie większość skazanych to Ujgurzy tzw. muzułmańska mniejszość zamieszkująca region Sinkiang. Ludność ujgurska na przełomie ostatnich miesięcy dopuściła się do wielu ataków terrorystycznych, m.in. na stacji kolejowej w Kunming oraz na stacji w stolicy prowincji Sinkiang. W tych zdarzeniach zginęło aż 30 osób.
Amnesty International stwierdziła, że Ujgurzy doświadczają dyskryminacji zawodowej, edukacyjnej, religijnej i socjalno-politycznej.
TVN 24