Pieniądze albo obserwatorzy

Pieniądze albo obserwatorzy

Dodano:   /  Zmieniono: 
1,5 mln dolarów okupu zażądali porywacze trzech ONZ-owskich obserwatorów wojskowych i tłumacza w zamian za ich uwolnienie. Porwanie miało miejsce w Abchazji.
Jak poinformowała gruzińska stacja telewizja Rustawi-2, jeden z czterech zakładników zatelefonował w nocy do misji ONZ w Suchumi, stolicy Abchazji, przekazując żądania finansowe porywaczy. Uprowadzenie trzech obserwatorów ONZ - dwóch Niemców i Duńczyka -  oraz ich tłumacza - miało miejsce w miniony czwartek wąwozie Kodori.

Według towarzyszących obserwatorom czterech wypuszczonych przez porywaczy rosyjskich żołnierzy sił pokojowych Wspólnoty Niepodległych Państw, ich samochód został ostrzelany przez ośmiu zamaskowanych mężczyzn. Porywacze uprowadzili wojskowych i  tłumacza do lasu i wypuścili rosyjskich żołnierzy. Ci zawiadomili dowództwo o incydencie przez telefon komórkowy i pieszo udali się do najbliższej wsi.

em, pap

Czytaj też: Porwanie obserwatorów ONZ