Satyryk zakpił z Łukaszenki? Podał się za...

Satyryk zakpił z Łukaszenki? Podał się za...

Dodano:   /  Zmieniono: 
Alaksandr Łukaszenka (fot. president.gov.by)
Do sieci wyciekło nagranie, w którym mężczyzna podający się za syna Wiktora Janukowycza prosi o azyl na Białorusi. Jego rozmówcą był rzekomo Aleksandr Łukaszenka, który pozytywnie odpowiedział na prośbę. Jak się okazało, „synem” Janukowycza okazał się znany satyryk o pseudonimie Wowan.
- Jego korzenie są na Białorusi. Jest tu nawet jego wieś. Dlatego, jeśli postanowi wrócić do swojej wsi albo na zawsze tu zamieszkać, co jest mało prawdopodobne, nie śmiem się temu przeciwstawiać – odpowiedział na prośbę o azyl mężczyzna, którego głos bardzo przypomina Łukaszenkę. - Jeśli (Wiktor Janukowycz - red.) będzie chciał przyjechać na Białoruś, bardzo proszę, w dowolnym czasie, tylko niech do mnie zadzwoni dzień wcześniej. Spotkamy się z nim w dowolnym składzie. Może przyjechać z rodziną, może przyjechać sam. Porozmawiamy o teraźniejszości i przyszłości – dodał.

Rozmówca powiedział także, że od dawna deklarował publicznie, że Wiktor Janukowycz pozostaje prawowitym prezydentem Ukrainy, nie popełnił żadnego przestępstwa i nie wydawał rozkazu strzelania do ludzi na Majdanie.

Wowan pod koniec rozmowy zażartował, że prezydent Białorusi otrzyma w zamian jeden z ocalałych z posiadłości złotych bochenków.

Autor żartu nie komentuje sprawy. Na swoim profilu na Twitterze napisał tylko, że wszystkie szczegóły poda jutro rano.

tvn24