Wiceminister obrony narodowej Czesław Mroczek na antenie radiowej Jedynki powiedział, że wobec konfliktu rosyjsko-ukraińskiego „musimy pomyśleć o własnym bezpieczeństwie mocniej niż do tej pory”.
Mroczek odniósł się do słów prezydenta Bronisława Komorowkiego, którzy przed szczytem NATO powiedział,że „konflikt rosyjsko-ukraiński w moim przekonaniu stanowi najważniejsze wyzwanie dla bezpieczeństwa w Europie od zakończenia zimnej wojny"
Zdaniem Czesława Mroczka "sytuacja na Ukrainie jest nie tylko wyzwaniem dla bezpieczeństwa europejskiego i światowego", ale jest także "realnym zagrożeniem dla wielu państw".
- Panowało takie przekonanie, że ten konflikt jest gdzieś bardzo daleko, na końcu Europy. A okazało się, że zagraża on normalnemu funkcjonowaniu obywateli wielu państw świata (...) Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę. Ten konflikt zaczęty przez Rosję na Ukrainie przynosi w tej chwili totalne zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa - ocenił.
Do niedawna - jak powiedział Mroczek - zagrożenie funkcjonowało daleko od nas - w Iraku, w Afganistanie. Teraz pojawiło się ono bardzo blisko nas. Polska zwraca na to uwagę NATO i uważa, że należy wzmocnić wschodnią flankę Sojuszu. - Musimy pomyśleć o własnym bezpieczeństwie mocniej niż do tej pory. Źródło niepokoju tkwi blisko naszych granic - zaznaczył.
Polskie Radio Program Pierwszy
Zdaniem Czesława Mroczka "sytuacja na Ukrainie jest nie tylko wyzwaniem dla bezpieczeństwa europejskiego i światowego", ale jest także "realnym zagrożeniem dla wielu państw".
- Panowało takie przekonanie, że ten konflikt jest gdzieś bardzo daleko, na końcu Europy. A okazało się, że zagraża on normalnemu funkcjonowaniu obywateli wielu państw świata (...) Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę. Ten konflikt zaczęty przez Rosję na Ukrainie przynosi w tej chwili totalne zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa - ocenił.
Do niedawna - jak powiedział Mroczek - zagrożenie funkcjonowało daleko od nas - w Iraku, w Afganistanie. Teraz pojawiło się ono bardzo blisko nas. Polska zwraca na to uwagę NATO i uważa, że należy wzmocnić wschodnią flankę Sojuszu. - Musimy pomyśleć o własnym bezpieczeństwie mocniej niż do tej pory. Źródło niepokoju tkwi blisko naszych granic - zaznaczył.
Polskie Radio Program Pierwszy