Pasażer sam naprawił uszkodzonego boeinga, bo... chciał lecieć do domu

Pasażer sam naprawił uszkodzonego boeinga, bo... chciał lecieć do domu

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
David Aron Gudnason miał wracać z wakacji w Hiszpanii do Islandii. Na lotnisku w Almerii dowiedział się jednak, że w samolocie doszło do awarii. Gdy dowiedział się, że nie ma mechanika, który mógłby ją naprawić, wziął sprawy we własne ręce - podaje Deutsche Welle.
Boeing 737 duńskich linii Primera Air był uziemiony z powodu uszkodzenia jednego z wentyli.  Na lotnisku nie było w tym czasie żadnego mechanika, który mógłby naprawić usterkę. Podróżni dowiedzieli się, że muszą spędzić jeszcze jedną noc w hotelu, by poczekać na naprawę.

Gunadson zgłosił do biurza Primera Air i powiedział, że jest mechanikiem samolotowym islandzkich linii lotniczych. Zaproponował, że sam może zająć się usterką. Naprawa trwała pół godziny. Po przetestowaniu, czy wszystko działa jak należy, pasażerowie mogli wrócić do domu.

Deutsche Welle