35 lat temu w Jonestown, osadzie założonej na terenie Gujany przez członków sekty Świątynia Ludu kierowanej przez Jima Jonesa, doszło do największego zbiorowego samobójstwa w historii. Teraz odnaleziono szczątki dziewięciu ofiar, które nie zostały pochowane - podaje Interia.
W latach 70. w Gujanie znaleziono 909 ciał wyznawców Świątyni Ludu. Do dziś nie wiadomo, czy było to masowe samobójstwo, czy też jak sądzi Tim Carter członek sekty, któremu udało się uciec "masowy, zaplanowany mord".
Ciała setek dzieci i dorosłych zostały przetransportowane do bazy lotniczej w Dover, gdzie znajduje się wojskowa kostnica. Następnie przewożono je do okolicznych domów pogrzebowych.
Ciała setek dzieci i dorosłych zostały przetransportowane do bazy lotniczej w Dover, gdzie znajduje się wojskowa kostnica. Następnie przewożono je do okolicznych domów pogrzebowych.
Dopiero po 35 latach okazało się, że prochy dziewięciu osób nie zostały pochowane. Znaleziono je zapakowane i podpisane. Policja poszukuje krewnych ofiar.
interia.pl