Brutalnie zamordował nastolatkę. "Żałuje, że u nas nie ma kary śmierci"

Brutalnie zamordował nastolatkę. "Żałuje, że u nas nie ma kary śmierci"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Brutalnie zamordował nastolatkę. "Żałuje, że u nas nie ma kary śmierci" (fot. zrzut ekranu, profil Tijana Jurić, Facebook)
15-letniej Tijany Jurić przez dwa dni szukała cała Serbia. Policja odnalazła ciało dziewczyny w czwartek 7 sierpnia, po tym jak przesłuchała mężczyznę, który okazał się mordercą. Szef MSZ, kiedy usłyszał w jaki sposób mężczyzna dokonał zabójstwa nastolatki powiedział, że wolałby, aby w jego kraju była kara śmierci.
15-latka zaginęła w miasteczku Bajmok w Wojowodinie. Przez dwa dni poszukiwała jej rodzina, mieszkańcy, policja oraz serbski i węgierski Interpol.

W tym czasie zatrzymano 34-letniego rzeźnika Dragana Djuricia z Surczina. Jak informuje policja mężczyzna tuż po tym, jak zapukali do jego drzwi przyznał się do winy, "bez oznak żalu czy wyrzutów sumienia".

Djurić śledził ją przez jakiś czas. Gdy Tijana pożegnała się z przyjaciółką mężczyzna postanowił ją porwać. Na początku potrącił ją samochodem, po czym zaczął ją ciągnąć w stronę samochodu. Nastolatka wyrwała się i zaczęła krzyczeć o pomoc. Kilkanaście kilometrów dalej mężczyzna dopadł ją ponownie i dotkliwie pobił. Wrzucił Tijanę do samochodu i wywiózł na pobliskie pole. Tam wyciągnął ją z auta i skatował gołymi rękami. Ciało 15-latki wyrzucił do pobliskiego rowu i przysypał cienką warstwą ziemi, po czym odjechał.

Po tym jak Serbia usłyszała, w jaki sposób dziewczynka została zabita odbyło się kilka protestów. Kilkaset osób przychodziło również pod dom Tijany i składało wyrazy współczucia rodzinie.

- Policjanci pracujący nad sprawą są wstrząśnięci. Ja też. Żałuję, że w naszym kraju nie obowiązuje kara śmierci. Oczekuję więc, że morderca dostanie najsurowszy możliwy wyrok - stwierdził minister spraw wewnętrznych Nebojsza Stefanović.

tvn24.pl