Władze amerykańskie opublikowały oświadczenie, w którym informują, że do ewakuacji jazydów nękanych przez bojowników Państwa Islamskiego raczej nie dojdzie.
Amerykański oddział zwiadowczy został wysłany w rejon masywu górskiego Sindżar w Iraku, aby ocenić w jakiej sytuacji znajdują się jazydzi otoczeni przez bojowników Państwa Islamskiego. Podczas oblotu żołnierze zlokalizowali mniej ludzi niż się spodziewali. Ich warunki były lepsze niż zakładano. Liczba jazydów, którzy pozostali w górach, jest mniejsza prawdopodobnie dlatego, że każdej nocy tysiące z nich samodzielnie ewakuują się z zagrożonych terenów.
W związku z tym Pentagon oświadczył, że "misja ewakuacyjna jest raczej mało prawdopodobna". "Jazydzi, którzy pozostali w górach są w lepszej sytuacji niż się spodziewaliśmy i wciąż mają dostęp do żywności oraz wody, którą im dostarczyliśmy" - dodano w oświadczeniu. Amerykanie dodają, że wciąż będą kontynuować zrzuty z pomocą.
BBC News
W związku z tym Pentagon oświadczył, że "misja ewakuacyjna jest raczej mało prawdopodobna". "Jazydzi, którzy pozostali w górach są w lepszej sytuacji niż się spodziewaliśmy i wciąż mają dostęp do żywności oraz wody, którą im dostarczyliśmy" - dodano w oświadczeniu. Amerykanie dodają, że wciąż będą kontynuować zrzuty z pomocą.
BBC News