Na profilu premiera Rosji Dmitrija Miedwiediewa na Twitterze zaczęły pojawiać się antyrosyjskie tweety. Okazało się, że ktoś włamał się na jego konto.
Crackerzy, którzy włamali się na konto Miedwiediewa napisali m.in., że "Krym nie należy do Rosji", "Władimir Putin nie ma racji", a sam zainteresowany "Podaje się do dymisji, aby zostać fotografikiem freelancerem" i jest mu "wstyd za politykę rządu". "Poprosił" też o "wybaczenie".
Biuro prasowe rosyjskiego premiera potwierdziło już, że ok. 10:00 czasu moskiewskiego miało miejsce włamanie na profil Dmitrija Miedwiediewa na Twitterze. Kontrolę nad kontem premiera informatycy odzyskali po ok. godzinie.
TVN 24
Biuro prasowe rosyjskiego premiera potwierdziło już, że ok. 10:00 czasu moskiewskiego miało miejsce włamanie na profil Dmitrija Miedwiediewa na Twitterze. Kontrolę nad kontem premiera informatycy odzyskali po ok. godzinie.
TVN 24