Prezydent Bronisław Komorowski odniósł się do szczytu NATO, który rozpocznie się w czwartek Newport.
- W moim przekonaniu ten szczyt będzie jednym z najważniejszych od rozpadu Układu Warszawskiego. Istotne jest, abyśmy mogli prezentować stanowisko nie tylko własne, ale innych krajów ze wschodniej flanki Sojuszu - zaczął Komorowski i odniósł się do słów Baracka Obamy, gdy gościł on w czerwcu w Polsce. - Chcemy, aby szczyt w Newport te gwarancje bezpieczeństwa zamienił w konkretne rozwiązania. Polska chce widzieć na terytorium własnym i całej wschodniej flanki NATO jak największe zaangażowanie Sojuszu - dodał.
Prezydent przyznał, że na szczycie w Newport będą zapadać decyzje dotyczące" strategicznej adaptacji Sojuszu do nowych warunków". - Agresja Rosji na Ukrainę znacznie pogorszyła bezpieczeństwo wschodniej flanki, w tym także Polski. Konieczne będzie dokonanie oceny stosunków na linii NATO-Rosja. Mamy do czynienia z zupełnie nową sytuacją. Cały Zachód musi powstrzymać Rosję poprzez sankcje oraz wspierać Ukrainę.
TVN 24
Prezydent przyznał, że na szczycie w Newport będą zapadać decyzje dotyczące" strategicznej adaptacji Sojuszu do nowych warunków". - Agresja Rosji na Ukrainę znacznie pogorszyła bezpieczeństwo wschodniej flanki, w tym także Polski. Konieczne będzie dokonanie oceny stosunków na linii NATO-Rosja. Mamy do czynienia z zupełnie nową sytuacją. Cały Zachód musi powstrzymać Rosję poprzez sankcje oraz wspierać Ukrainę.
TVN 24