Miedwiediew: Ukraina w UE? Polska może żądać zajętych majątków po 1940 r.

Miedwiediew: Ukraina w UE? Polska może żądać zajętych majątków po 1940 r.

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew (fot. Kreml)
Wczoraj dziennik "Niezawisimaja Gazieta" opublikował artykuł premiera Rosji, Dmitrija Miedwiediewa, który został sporządzony z okazji rocznicy demokratycznych protestów na Majdanie. Nazywa się "Rosja i Ukraina: życie według nowych zasad" i mówi o tym, że o ile Rosja udziela pomocy Ukrainie, o tyle jej współpraca z Unią Europejską przypomina "neokolonializm". Ponadto jednak, premier Federacji twierdzi, iż po włączeniu Ukrainy w struktury UE, Polacy mogą zażądać majątków, które do 1940 r. należały do Rzeczpospolitej.
W swoim artykule premier Rosji ocenił też, że podpisana w tym roku przez Kijów umowa o stowarzyszeniu i strefie wolnego handlu z UE można stanowić zagrożenie dla Ukraińców - według niego, to przyznanie, iż normy europejskie są ważniejsze, niż prawodawstwo narodowe, a tym samym, są sprzeczne z interesami narodowymi.

"Wystarczy jeden przykład: zobowiązanie do przyjęcia prawa o restytucji może doprowadzić do całkowitego chaosu w kwestiach majątkowych. Przy czym prawa do majątku mogą zgłosić nie tylko obywatele Ukrainy, ale także znaczna część obywateli Rosji, Polski i innych państw, do których przodków ten majątek należał do 1940 r." - napisał Miedwiediew.

Prócz "nakreślenia problemu", premier nie uzasadnił w żaden sposób tych przewidywań.

Wyborcza.pl