Rosyjski generał Anatolij Kudriawcew, który miał czwarte stadium raka żołądka, powiesił się na klamce w swoim mieszkaniu. "Nie mogę już wytrzymać tego bólu" - napisał w liście pożegnalnym.
77-letni generał w przeszłości był zastępcą głównodowodzącego Lotnictwa Dalekiego Zasięgu. Od 22 lat był na emeryturze.
- Wszystko to stało się w jego domu, mieszczącym się w jednej z sypialnych dzielnic Moskwy. Powiesił się na klamce. Wojskowy napisał list pożegnalny, w którym poprosił, by nikogo nie obwiniać o jego śmierć. Wiemy, że od dawna cierpiał z powodu silnego bólu, wywołanego chorobą onkologiczną. Możliwe, że właśnie to stało się przyczyną samobójstwa - - mówiła rzeczniczka moskiewskiej policji Julia Iwanowa.
W Rosji obowiązywała ustawa zakazująca wypisywania silnych środków przeciwbólowych w celu zwalczania handlu tymi preparatami na czarnym rynku. W lutym 2014 roku premier Dmitrij Miedwiediew podpisał rozporządzenie, które miało ułatwić dostęp do leków psychotropowych i środków narkotycznych.
Przerwa świąteczna trwa w Rosji do 12 stycznia. Na ten czas zamkniętych zostało wiele przychodni i szpitali w związku z reformą służby zdrowia.
- Nowe ustawy nie od razu wdrażane są w życie, procedury nie działają i jeszcze długo nie będą działać. Nawet po ich wejściu w życie często pacjenci natykają się na obojętność i skostnienie - powiedziała portalowi newsru.com prezes fundacji pomagającej hospicjom Niuta Federmesser.
newsru.com, amur.info, "Echo Moskwy"
- Wszystko to stało się w jego domu, mieszczącym się w jednej z sypialnych dzielnic Moskwy. Powiesił się na klamce. Wojskowy napisał list pożegnalny, w którym poprosił, by nikogo nie obwiniać o jego śmierć. Wiemy, że od dawna cierpiał z powodu silnego bólu, wywołanego chorobą onkologiczną. Możliwe, że właśnie to stało się przyczyną samobójstwa - - mówiła rzeczniczka moskiewskiej policji Julia Iwanowa.
W Rosji obowiązywała ustawa zakazująca wypisywania silnych środków przeciwbólowych w celu zwalczania handlu tymi preparatami na czarnym rynku. W lutym 2014 roku premier Dmitrij Miedwiediew podpisał rozporządzenie, które miało ułatwić dostęp do leków psychotropowych i środków narkotycznych.
Przerwa świąteczna trwa w Rosji do 12 stycznia. Na ten czas zamkniętych zostało wiele przychodni i szpitali w związku z reformą służby zdrowia.
- Nowe ustawy nie od razu wdrażane są w życie, procedury nie działają i jeszcze długo nie będą działać. Nawet po ich wejściu w życie często pacjenci natykają się na obojętność i skostnienie - powiedziała portalowi newsru.com prezes fundacji pomagającej hospicjom Niuta Federmesser.
newsru.com, amur.info, "Echo Moskwy"