Pikieta przed ambasadą Francji w Moskwie. "Bluźniercy otrzymali sprawiedliwą karę"

Pikieta przed ambasadą Francji w Moskwie. "Bluźniercy otrzymali sprawiedliwą karę"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pikieta przed ambasadą Francji w Moskwie. "Bluźniercy otrzymali sprawiedliwą karę" (fot. Pymouss/Wikipedia)
Po ataku na redakcję tygodnika "Charlie Hebdo" w całej Rosji pojawiają się nie tylko słowa współczucia, ale też potępienie dla ofiar ataku. "Bluźniercy z Francji koszmarnie drwili z Jezusa Chrystusa i otrzymali sprawiedliwą karę" - plakaty z takimi słowami trzymali ludzie, stojący w czwartek przez ambasadą Francji w Moskwie.
Dmitrij Stieszyn, dziennikarz "Komsomolskiej Prawdy" pisze: "Twórcy tego kontentu oraz 70 tys. czytelników 'humorystycznego magazynu' nie są ludźmi w pełnej mierze. Objaśnianie im norm zachowania nie ma sensu. Z takim samym powodzeniem można usiłować skarcić małpy w zoo, które publicznie dokonują samogwałtu. Chociaż, jeśli moralista w zoo będzie miał w ręku kij, za którego pomocą będzie się komunikować, sprawa szybko się wyjaśni. Przy pierwszych krzykach 'To jest artystyczny performance', 'jestem artystą - tak postrzegam rzeczywistość' trzeba tylko zwiększać siłę i liczbę uderzeń. Ze zwierzętami nie można inaczej - lubią czułość, ale rozumieją tylko razy. Niestety".

"My, chrześcijanie, muzułmanie, wyznawcy judaizmu, a nawet buddyści stoimy na jednym stopniu ewolucji, a liberalni Europejczycy - na innym, i wszyscy nieubłaganie poruszają się w różnych kierunkach. I nie ma takich słów, z których nad tą przepaścią można by zbudować most" - czytamy.

Przed ambasadą Francji w Moskwie stanęli prawosławni aktywiści, którzy trzymali plakaty o treści: "Bluźniercy z Francji koszmarnie drwili z Jezusa Chrystusa i otrzymali sprawiedliwą karę". Pikietowali tuż obok mieszkańców Moskwy, którzy pod bramą składali kwiaty i wyrazy współczucia.

kp.ru, avmalgin.livejournal.com, "Echo Moskwy"