Dwóch rosyjskich deputowanych domagało się ustanowienia nowego święta narodowego. Chcieli ogłosić 31 marca Dniem Zdobycia Paryża, zapomnieli jednak, że carskie wojska do Paryża wkroczyły... 30 marca.
Andriej Krasow (z partii Jedna Rosja Władimira Putina) i Michaił Degtiarow (z LDPR Żyrinowskiego) uzasadniali, że ustanowienie nowego święta pozwoli "ożywić historyczną tradycję świętowania zwycięstwa Rosji w Wojnie Patriotycznej 1812 roku".
Ich propozycja wzbudziła spore kontrowersje, ponieważ pojawiła się około tygodnia po zamachach w Paryżu.
Rząd jednak nie poparł inicjatywy dwóch deputowanych. Stwierdzono, że nowe święto narodowe byłoby zbyt kosztowne. Wytknięto także fakt, że data 31 marca jest błędna - wojsko rosyjskie wkroczyło do Paryża 30 marca, a 31 marca odbyło się triumfalne wkroczenie i defilada.
tvn24.pl, Radio Free Europe
Ich propozycja wzbudziła spore kontrowersje, ponieważ pojawiła się około tygodnia po zamachach w Paryżu.
Rząd jednak nie poparł inicjatywy dwóch deputowanych. Stwierdzono, że nowe święto narodowe byłoby zbyt kosztowne. Wytknięto także fakt, że data 31 marca jest błędna - wojsko rosyjskie wkroczyło do Paryża 30 marca, a 31 marca odbyło się triumfalne wkroczenie i defilada.
tvn24.pl, Radio Free Europe