Biegler: Wydarzyły się rzeczy, których wcześniej nie widziałem

Biegler: Wydarzyły się rzeczy, których wcześniej nie widziałem

Dodano:   /  Zmieniono: 
- W tym meczu wydarzyły się rzeczy, których nigdy wcześniej nie widziałem podczas tego typu spotkań. Nie byłem w stanie ich przewidzieć - powiedział selekcjoner polskich szczypiornistów Michael Biegler. Biało-czerwoni przegrali w półfinale z Katarem 29:31. - Wiedzieliśmy, że presja będzie bardzo duża na samym początku spotkania i powoli będzie opadać. To był nasz plan na to spotkanie: wyczekać moment, kiedy będziemy mogli przejąć inicjatywę - zaznaczył Biegler.
Michael Biegler: Wydarzyły się rzeczy, których nigdy wcześniej nie widziałem w takich meczach

Polscy szczypiorniści nie zagrają w finale katarskiego mundialu. Biało-czerwoni w półfinale imprezy przegrali z gospodarzami 29:31. Pozostaje nam walka o trzecie miejsce.

Początek meczu należał do bardzo pewnie grających podopiecznych Michaela Bieglera. Katarczykom nie pomagała nawet wspierająca ich publiczność w wypełnionej po brzegi hali.

Niestety, nie udało nam się zbudować dużej przewagi bramkowej dzięki doskonałej postawie Rafaela Capote'a. Dzięki jego akcjom Polacy ani razu nie mieli większej zaliczki niż dwa trafienia. Po kwadransie gospodarze zaczęli grać coraz lepiej. W końcu Katarczycy wyrównali, a w 22. minucie wyszli na prowadzenie.

Po zmianie stron gospodarze nadal dyktowali warunki na boisku i w efekcie po pięciu minutach przegrywaliśmy pięcioma bramkami. Ta przewaga wystarczyła naszym rywalom do odniesienia zwycięstwa. Biało-czerwoni po przerwie, o którą poprosił Biegler, co prawda rzucili się do walki, ale zabrakło czasu - mecz przegraliśmy dwoma bramkami. Wydawało się, że szanse są, ponieważ mieliśmy pięć minut na odrobienie dwóch goli straty, ale rywale nie pozwolili już na zmniejszenie tej różnicy. Kibice zobaczyli za to efektowne starcie cios za cios.

W spotkaniu o brązowe medale biało-czerwoni zagrają z przegranymi z drugiego półfinału - Hiszpanami.