Amnesty International poinformowało, że rosyjskie władze grożą przestawieniem zarzutów kryminalnych dwojgu opozycjonistom, którzy upublicznili informacje dotyczące wymuszania zeznań i stosowania tortur wobec dwóch oskarżonych w sprawie morderstwa lidera rosyjskiej opozycji, Borysa Niemcowa - podaje TVN24.
Sprawa dotyczy Ewy Merkaczewej i Andrieja Babuszkinowa, którzy ujawnili, że wobec dwóch oskarżonych ws. zabójstwa Niemcowa stosowano tortury i wymuszano na nich zeznania. Rosyjskie władze. Komitet Dochodzeniowy Federacji Rosyjskiej stwierdził, że działania opozycjonistów można uznać za „wpływanie na pracę organów śledczych w celu udaremnienia kompleksowego, pełnego i obiektywnego wyjaśnienia sprawy”, za co mogą im grozić zarzuty karne.
W ocenie Amnesty International groźby wobec opozycjonistów stawiają pod znakiem zapytania uczciwość całego śledztwa. - Grożenie pozwami sądowymi tym, którzy mają odwagę ujawniać przestępstwo tak poważne, jak tortury, jest w swoje istocie czystym absurdem. Jeśli istnieje uzasadnione przypuszczenie, że w śledztwie użyto tortur w celu wymuszenia zeznań, musi zostać potraktowane z pełną powagą i dociekliwością. Jeśli zostanie zignorowane, będzie to kpina z całego rosyjskiego systemu sprawiedliwości - powiedziała Draginja Nadaždin, dyrektorka Amnesty International Polska.
tvn24.pl
W ocenie Amnesty International groźby wobec opozycjonistów stawiają pod znakiem zapytania uczciwość całego śledztwa. - Grożenie pozwami sądowymi tym, którzy mają odwagę ujawniać przestępstwo tak poważne, jak tortury, jest w swoje istocie czystym absurdem. Jeśli istnieje uzasadnione przypuszczenie, że w śledztwie użyto tortur w celu wymuszenia zeznań, musi zostać potraktowane z pełną powagą i dociekliwością. Jeśli zostanie zignorowane, będzie to kpina z całego rosyjskiego systemu sprawiedliwości - powiedziała Draginja Nadaždin, dyrektorka Amnesty International Polska.
tvn24.pl