Hypki o katastrofie airbusa: Nie ma możliwości uchronienia się przed takimi wypadkami

Hypki o katastrofie airbusa: Nie ma możliwości uchronienia się przed takimi wypadkami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hypki o katastrofie airbusa: Nie ma możliwości uchronienia się przed takimi wypadkami (FOT: CRYSTALPICTURES/NEWSPIX.PL) Źródło:Newspix.pl
- Nie ma możliwości uchronienia się przed takimi wypadkami. Tak naprawdę trzeba by wyeliminować ludzi. To jest oczywiście technicznie możliwe i tak docelowo pewnie będzie - mówił w Radiu ZET Tomasz Hypki, wydawca „Skrzydlatej Polski”. Ekspert lotnictwa komentował katastrofę Airbusa A320, do której doprowadził pilot samolotu.
Tomasz Hypki mówił, iż w wielu składach metra nie ma już ludzi, jednak pasażerowie nie wiedza o tym, ze względów psychologicznych. - W samolotach też jest to możliwe. Samoloty bezzałogowe latają od wielu lat, choć bez pasażerów - tłumaczył.

Zdaniem eksperta lotniczego, przy kilkudziesięciu tysiącach lotów dziennie, nie ma możliwości skutecznej eliminacji wszystkich błędów.  - Te osoby mają potrzeby fizjologiczne. Jeżeli lot trwa dziesięć, dwanaście godzin, a bywają takie loty, to trudno sobie wyobrazić, że ktoś będzie siedział przez cały ten czas w jednej pozycji w fotelu - wyjaśnił.

Hypki dodał, iż pilot chcący zniszczyć samolot może wykorzystać moment, gdy druga osoba w kokpicie wstanie, aby "wykonać jakiś gwałtowny manewr, by nie trzymający się niczego człowiek został pozbawiony przytomności lub możliwości reakcji". - Potem samolot może się nawet rozpaść w powietrzu. To jest do zrobienia, oczywiście po przełączeniu odpowiednich przycisków w autopilocie. Rozbicie samolotu wcale nie jest takie proste, bo zwykle samoloty są tak zaprogramowane, że jednak mają na to nie pozwolić - mówił ekspert lotniczy.

Radio ZET