"Widocznie prezydent Polski zapomniał o przestępstwach nazistowskich oprawców albo nie chciał o nich wspominać" - w taki sposób rosyjska telewizja Rossija24 komentuje wystąpienie Bronisława Komorowskiego poświęcone 75. rocznicy mordu katyńskiego.
Rosyjscy dziennikarze uważają, iż niedopuszczalne jest stwierdzenie, określające zbrodnie katyńską jako najstarsze przestępstwo wojenne XX wieku.
"Widocznie prezydent Polski zapomniał o przestępstwach nazistowskich oprawców albo nie chciał o nich wspominać" - stwierdza telewizja i dodaje, iż słowa Komorowskiego wywołały protest działaczy partii "Samoobrona".
"To nie pierwsze próby przeinaczania historii"
Rossija24 przypomniała także, iż to nie pierwsze próby przeinaczania historii ze strony polskich elit politycznych, wspominając wypowiedź Grzegorza Schetyny dotyczącego wyzwolenia obozu Auschwitz - Birkenau.
Przypomnijmy, Grzegorz Schetyna powiedział na antenie radiowej Jedynki, iż obóz wyzwalali nie tylko Rosjanie, ale i Ukraińcy. - Rosjanie nie mogą tego dziś przyznać, bo jest to wpisane w konflikt ukraińsko-rosyjski. To fałszuje prawdę historyczną, która jest taka, że oprócz większości rosyjskiej, w Armii Czerwonej było 1-1,2 miliona żołnierzy ukraińskich. W wojnie propagandowej i tej prawdziwej, która trwa dziś w Donbasie, o tym się dziś nie mówi. Historia powinna być wolna od propagandy - dodał.
Rossija24, polskieradio.pl
"Widocznie prezydent Polski zapomniał o przestępstwach nazistowskich oprawców albo nie chciał o nich wspominać" - stwierdza telewizja i dodaje, iż słowa Komorowskiego wywołały protest działaczy partii "Samoobrona".
"To nie pierwsze próby przeinaczania historii"
Rossija24 przypomniała także, iż to nie pierwsze próby przeinaczania historii ze strony polskich elit politycznych, wspominając wypowiedź Grzegorza Schetyny dotyczącego wyzwolenia obozu Auschwitz - Birkenau.
Przypomnijmy, Grzegorz Schetyna powiedział na antenie radiowej Jedynki, iż obóz wyzwalali nie tylko Rosjanie, ale i Ukraińcy. - Rosjanie nie mogą tego dziś przyznać, bo jest to wpisane w konflikt ukraińsko-rosyjski. To fałszuje prawdę historyczną, która jest taka, że oprócz większości rosyjskiej, w Armii Czerwonej było 1-1,2 miliona żołnierzy ukraińskich. W wojnie propagandowej i tej prawdziwej, która trwa dziś w Donbasie, o tym się dziś nie mówi. Historia powinna być wolna od propagandy - dodał.
Rossija24, polskieradio.pl