Rosjanie znów prowokują NATO. Londyn poderwał myśliwce i wysłał okręty wojenne

Rosjanie znów prowokują NATO. Londyn poderwał myśliwce i wysłał okręty wojenne

Dodano:   /  Zmieniono: 
HMS Argyll (fot. LA(Phot) Caz Davies) 
Napięcie pomiędzy NATO a Rosją nie spada. Ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii potwierdziło, że poderwano myśliwce RAF (Royal Air Force, Królewskich Sił Zbrojnych – red.) z powodu zbliżania się do brytyjskiego wybrzeża dwóch rosyjskich bombowców.
Do zdarzenia doszło w trakcie ćwiczeń NATO, które odbywają się w północnej Szkocji. Bierze w nich udział ponad 50 okrętów wojennych państw Sojuszu. Po tym jak w kierunku rosyjskich maszyn skierowano brytyjskie myśliwce, te zawróciły się i odleciały na północ omijając Norwegię. Rosyjskimi maszynami prawdopodobnie ponownie były bombowce strategiczne zdolne do przenoszenia broni jądrowej Tu-95.

Według analityków prowokacyjne zachowania rosyjskich wojsk, a także incydenty z ich udziałem przybrały na sile do stopnia podobnego jak podczas Zimnej Wojny. Rosjanie bronią się, twierdząc, że ich maszyny "nie zrobiły niczego” co byłoby zabronione bądź sprzeczne z prawem.

Dziś rano Królewska Marynarka Wojenna (Royal Navy – red.) musiała wysłać fregatę HMS Argyll oraz dwie inne jednostki, by śledziły trzy rosyjskie okręty, w tym niszczyciel, przepływające przez Kanał La Manche. Według brytyjskiego ministerstwa obrony były to: niszczyciel rakietowy klasy Udaloy, tankowiec oraz okręt zaopatrzeniowy, które wracały z Morza Śródziemnego. Z kolei dowództwo Floty Północnej Federacji Rosyjskiej poinformowało, że niszczyciel Siewieromorsk oraz towarzyszące mu okręty przeprowadziły ćwiczenia w Zatoce Biskajskiej i płyną na północno-wschodni Atlantyk.

BBC News