Merkel na Instagramie przeżywa atak trolli? "Rosjanie będą w Berlinie!"

Merkel na Instagramie przeżywa atak trolli? "Rosjanie będą w Berlinie!"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Merkel na Instagramie przeżywa atak trolli? "Rosjanie będą w Berlinie!" (fot. Instagram) 
Angela Merkel założyła konto na Instagramie. Profil @bundeskanzlerin ma już ponad 30 tys. obserwujących, a pod zdjęciami pojawiają się liczne obraźliwe komentarze w języku rosyjskim - podaje TVN 24 za "The Moscow Times".
Na pierwszym zdjęciu zamieszczonym na @bundeskanzlerin widać kanclerz Niemiec razem ze współpracownikami podczas przygotowań do posiedzenia Rady Europejskiej w Brukseli. "Rosjanie się nie poddadzą i nie będą pokonani" - można przeczytać w komentarz. "Rosjanie wkrótce będą w Belinie" - dodają komentujący w języku rosyjskim.

Podobne komentarze znalazły się pod zdjęciem z Michaiłem Gorbaczowem, którego komentujący nazywali na przemian zdrajcą i bohaterem. Złośliwe komentarze są na bieżąco usuwane. Mogą być pisane przez kremlowską "armię trolli".

Największą popularność zyskała fotografia Merkel z Władimirem Putinem oraz Francoisem Hollandem.

Pracowała jako rosyjski "troll". Pozywa swojego pracodawcę

Kobieta, która twierdzi, że działała jako internetowy "troll" wynajęty przez Kreml, aby promować określone polityczne poglądy, pozywa swojego pracodawcę. W ten sposób chce zwrócić uwagę na rosyjską wojnę informacyjną.

Ludmiła Sawczuk pozywa swojego pracodawcę o to, że nie zapewnił żadnej umowy ani innych dokumentów potwierdzających jej zatrudnienie i ewentualne zwolnienie. Sprawa trafi do sądu w St. Petersburgu w przyszłym miesiącu.

Sawczuk twierdzi, że została zwolniona po tym, jak zaczęła rozmawiać z mediami na temat swojego pracodawcy, firmy Internet Research, którą opisała jako część rosyjskiej "fabryki trolli". Ma być ona powiązana z inną firmą, Internet Research Agency, która połączyła się wiosną z firmą New Technologies.

Kobieta zorganizowała ruch społeczny przeciwko trollowaniu online. Wśród członków grupy mają być zarówno przeciwnicy jak i zwolennicy rządu.

Twierdzi ona też, że musiała pracować na 12-godzinnych zmianach umieszczając na forach komentarze polityczne na dany temat. Za miesiąc pracy otrzymywała 41 tys. rubli w gotówce.

TVN 24, The Moscow Times