Szwedzcy obserwatorzy wyrzuceni z komisji wyborczych przez wojsko

Szwedzcy obserwatorzy wyrzuceni z komisji wyborczych przez wojsko

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szwedzcy obserwatorzy wyrzuceni z komisji wyborczych przez wojsko (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Jak podaje TVN 24 za "Dagens Nyheter", szwedzcy obserwatorzy obecni na wyborach w Turcji dopatrzyli się naruszeń zasad demokratycznych. Kiedy zwracali uwagę na fałszerstwa zostali wyrzuceni z dwóch komisji przez żołnierzy, których nie powinno tam być zgodnie z prawem.
W lokalu w miasteczku Adivaman mieli pojawić się żołnierze, którzy bezceremonialnie wyrzucili obserwatorów. Zgodnie z prawem wojskowi powinni być oddaleni od komisji wyborczych o co najmniej 100 metrów.

Obserwatorzy próbowali protestować i pytać czemu na miejscu obecni są jedynie przedstawiciele rządzącej partii AKP.

Do podobnej sytuacji doszło w prowincji Bingol. Tam jednak Szwedzi najpierw zwrócili uwagę na fałszerstwa. - Byliśmy świadkami oczywistych fałszerstw. Na przykład jakiś mężczyzna stojący obok członkini komisji wyborczej mówił jej jak ma wypełnić kartę do głosowania - powiedziała Ann-Margarethe Livh z Partii Lewicy. - Kiedy zwróciliśmy na to uwagę, zostaliśmy wyrzuceni przez żołnierzy - dodała. 

O fałszowanie wyborów przez partię Erdogana, zwłaszcza na prowincji, oskarża AKP również opozycja. Podczas niedzielnego głosowania miało dochodzić do dosypywania do urn głosów na AKP oraz znikania urn przed policzeniem ich zawartości.

TVN 24, sverigesradio.se, todayszaman.com, Dagens Nyheter