Nie będzie pokoju z Kimem

Nie będzie pokoju z Kimem

Dodano:   /  Zmieniono: 
George W.Bush wykluczył możliwość zawarcia przez USA traktatu o nieagresji z Koreą Północną, od czego Phenian uzależnia rezygnację ze swego programu zbrojeń atomowych.
Wykluczając pakt o nieagresji z Koreą Północną, amerykański prezydent jednocześnie zaznaczył, iż Stany Zjednoczone nie mają zamiaru dokonywać żadnej inwazji na terytorium KRLD.

"Jeśli dojdziemy do wniosku, że istnieje szansa postępu w  rokowaniach, przedyskutujemy sprawę z naszymi partnerami. Nie ma  mowy o żadnym traktacie...to absolutnie wykluczone" - powiedział Bush.

Dodał, że Stany Zjednoczone w kwestii problemu północnokoreańskiego pozostają w kontakcie z krajami, zaangażowanymi w negocjacje na ten temat - Chinami, Rosją, Japonią i Koreą Południową. Zapowiedział, że  sprawy związane z programem atomowym Phenianu będą też jednym z tematów jego rozmowy -  planowanej jeszcze na niedzielę - z prezydentem Chin, Hu Jintao.

"Najważniejszą sprawą jest obecnie to, że ciężar problemu winien spoczywać na Korei Północnej a nie na Stanach Zjednoczonych. To  Korea Północna musi zrezygnować ze swych ambicji atomowych. W  sposób wiarogodny musi anulować swoje programy zbrojeń jądrowych" -  powiedział Bush.

W zeszły piątek sekretarz stanu USA Colin Powell ujawnił, że  Stany Zjednoczone opracowały nowy projekt gwarancji bezpieczeństwa, jakie mogłyby zostać zaoferowane Korei Północnej w  zamian za rezygnację Phenianu ze zbrojeń jądrowych. Nie ujawnił jednak szczegółów, zastrzegając iż idea ta pozostaje jeszcze w  fazie wstępnej.

sg, pap