W mieście Chattanooga w stanie Tennessee uzbrojony w broń maszynową napastnik zastrzelił w bazie wojskowej czterech żołnierzy. Amerykanie sprawdzają, czy zabójca był powiązany z Państwem Islamskim - podaje CNN.
Sprawca zaatakował dwukrotnie. Najpierw oddał kilkadziesiąt strzałów w kierunku wojskowego centrum rekrutacyjnego, a następnie udał się do bazy rezerwistów marynarki wojennej. Tam zastrzelił czterech marines i ranił trzy inne osoby.
Był dżihadystą?
Ostatecznie sprawca został zastrzelony. FBI twierdzi, że napastnik nazywał się uhammad Youssef Abdulazeez. Nie wiadomo jeszcze, czy był powiązany lub inspirowany przez Państwo Islamskie. Ten wątek sprawy jest jednak badany.
Nieznane jest także podłoże strzelaniny. Według prokuratora Billa Killiana to akt "krajowego terroryzmu".
CNN
Był dżihadystą?
Ostatecznie sprawca został zastrzelony. FBI twierdzi, że napastnik nazywał się uhammad Youssef Abdulazeez. Nie wiadomo jeszcze, czy był powiązany lub inspirowany przez Państwo Islamskie. Ten wątek sprawy jest jednak badany.
Nieznane jest także podłoże strzelaniny. Według prokuratora Billa Killiana to akt "krajowego terroryzmu".
CNN