Mike Huckabee, który ubiega się o nominację w wyborach prezydenckich w USA z ramienia Partii Republikańskiej, nazwał Baracka Obamę "najbardziej nieudolnym prezydentem w historii Stanów Zjednoczonych". Huckabee skrytykował też porozumienie nuklearne z Iranem. Jego zdaniem oznacza ono "prowadzenie Izraelczyków do drzwi pieców" - podaje tvn24.pl.
- Umowa z Iranem to największa głupota. Powinna zostać odrzucona w Kongresie, zarówno przez republikanów, jak i demokratów oraz przez wszystkich Amerykanów - mówił Mike Huckabee. Jego zdaniem zaufanie Irańczykom to "okropna naiwność" i oznacza "prowadzenie Izraelczyków do drzwi pieców".
"Huckabee powinien przeprosić"
Słowa kandydata na prezydenta USA wywołały burzę. Przewodnicząca Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej Deborah Wasserman-Schutlz podkreśliła, że "w amerykańskiej polityce nie ma miejsca na tego typu porównania". Jej zdaniem Huckabee powinien przeprosić za swoje słowa.
Porozumienie sukcesem Obamy?
Celem ogłoszonego w Wiedniu porozumienia grupy 5+1 (USA, Rosji, Chin, W. Brytanii, Francji i Niemiec) z Iranem, było stworzenie gwarancji, że Iran nie będzie prowadził prac nad bronią jądrową. W konsekwencji Teheran zgodził się na wiele technicznych ograniczeń, zachowując prawo do pokojowego programu nuklearnego. Niektórzy twierdzą, że porozumienie z 14 lipca, jest jednym z największych sukcesów Baracka Obamy w dziedzinie polityki zagranicznej.
tvn24.pl
"Huckabee powinien przeprosić"
Słowa kandydata na prezydenta USA wywołały burzę. Przewodnicząca Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej Deborah Wasserman-Schutlz podkreśliła, że "w amerykańskiej polityce nie ma miejsca na tego typu porównania". Jej zdaniem Huckabee powinien przeprosić za swoje słowa.
Porozumienie sukcesem Obamy?
Celem ogłoszonego w Wiedniu porozumienia grupy 5+1 (USA, Rosji, Chin, W. Brytanii, Francji i Niemiec) z Iranem, było stworzenie gwarancji, że Iran nie będzie prowadził prac nad bronią jądrową. W konsekwencji Teheran zgodził się na wiele technicznych ograniczeń, zachowując prawo do pokojowego programu nuklearnego. Niektórzy twierdzą, że porozumienie z 14 lipca, jest jednym z największych sukcesów Baracka Obamy w dziedzinie polityki zagranicznej.
tvn24.pl