Była rosyjskim "trollem". Sąd przyznał jej... 1 rubla odszkodowania

Była rosyjskim "trollem". Sąd przyznał jej... 1 rubla odszkodowania

Dodano:   /  Zmieniono: 
Była rosyjskim "trollem". Sąd przyznał jej... 1 rubla odszkodowania (fot. Pymouss/Wikipedia) 
Dziennikarka Ludmiła Sawczuk zaskarżyła petersburską Agencję Badania Internetu, zajmującą się prokremlowską propagandą w sieci. Sąd przyznał jej odszkodowanie w kwocie 1 rubla. Sawczuk domagała się także zamknięcia firmy, ale "fabryka trolli" nadal działa - informuje voanews.com.
Ludmiła Sawczuk do połowy marca pracowała w firmie Internet Research. W czerwcu dziennikarka w rozmowie z "Der Spiegel" opowiedziała o pracy w rosyjskiej "fabryce trolli". Zdradziła, że zadaniem pracowników jest pisanie pod pseudonimami krytycznych komentarzy na temat Zachodu. Mają one popierać politykę Kremla. "Trolle" obsługują po kilkanaście kont m.in. na Facebooku, Twitterze, a także na rosyjskich stronach.

Dziennikarka postanowiła pozwać firmę. Domagała się odszkodowania za straty moralne i zamknięcia przedsiębiorstwa. Sąd był jednak łaskawy dla "fabryki trolli". Firma może działać, a wypłaci jedynie odszkodowanie w wysokości... 1 rubla.

Prokremlowska propaganda

Sawczuk w rozmowie z brytyjskim "The Telegraph" opowiedziała również o informacyjnym chaosie po zabójstwie Borysa Niemcowa. Kilka godzin po jego śmierci "trolle" miały za zadanie dyskredytować go i prowadzić kampanię dezinformacyjną. Pisano m.in. że opozycjonista został zabity przez swoich przyjaciół.

voanews.com, "Der Spiegel", The Telegraph"