Dwóch 20-latków, którzy dla żartu sterroryzowali pociąg kursujący w regionie paryskim, skazano na kary od trzech do półtora roku więzienia - podaje RMF 24.
Mężczyźni z rodzin afrykańskich imigrantów wygłupiali się jednym z pociągów krzycząc, że są islamskimi terrorystami i podłożyli bombę, a ich zamach będzie bardziej krwawy niż styczniowy atak na redakcję pisma "Charlie Hebdo". Ponadto wezwali muzułmanów w pociągu do ukrycia się w ostatnich wagonach, aby mogli uniknąć śmierci. Sytuacja ta wywołała panikę wśród pasażerów, którzy zaczęli biec w stronę ostatnich wagonów, zaś pociąg zatrzymano w szczerym polu. Na miejsce wezwano saperów, którzy nie odnaleźli ładunków wybuchowych.
20-latkowie usprawiedliwiali się później tym, że byli pijani, jednak w ich krwi nie wykryto znacznych ilości alkoholu. Kilka dni wcześniej terrorysta zaatakował w pociągu relacji Amsterdam-Paryż, w związku z czym pasażerowie paryskiego pociągu poważnie się przestraszyli, zaś sprawcom wymierzono surowe kary.
RMF 24
20-latkowie usprawiedliwiali się później tym, że byli pijani, jednak w ich krwi nie wykryto znacznych ilości alkoholu. Kilka dni wcześniej terrorysta zaatakował w pociągu relacji Amsterdam-Paryż, w związku z czym pasażerowie paryskiego pociągu poważnie się przestraszyli, zaś sprawcom wymierzono surowe kary.
RMF 24