Rosyjskie ministerstwo obrony podało w niedzielę, że samoloty wojskowe tego kraju wykonały 20 lotów nad Syrią, a zbombardowały 10 celów należących do Państwa Islamskiego.
Rosja uważa, że zniszczono m.in. centrum szkolenia terrorystów, a także fabrykę ładunków wybuchowych tzw. pasów szahida.
"W wyniku naszych nalotów przeciwko Państwu Islamskiemu, zdołaliśmy sparaliżować ich system dowodzenia, linie zaopatrzenia, a także dokonać znacznych uszkodzeń infrastruktury używanej do przygotowywania zamachów terrorystycznych" - napisał w komunikacie rosyjski resort obrony.
Rzecznik lotnictwa pułkownik Igor Klimow podał ponadto, że do bombardowania używane są pociski rakietowe powietrze-ziemia Ch-29L.
Władimir Putin zapowiedział, że działania Rosji w Syrii będą prowadzone wyłącznie z użyciem sił powietrznych. Dodał, że będzie to zaangażowanie tymczasowe.
Reuters, wprost.pl
"W wyniku naszych nalotów przeciwko Państwu Islamskiemu, zdołaliśmy sparaliżować ich system dowodzenia, linie zaopatrzenia, a także dokonać znacznych uszkodzeń infrastruktury używanej do przygotowywania zamachów terrorystycznych" - napisał w komunikacie rosyjski resort obrony.
Rzecznik lotnictwa pułkownik Igor Klimow podał ponadto, że do bombardowania używane są pociski rakietowe powietrze-ziemia Ch-29L.
Tymczasowe zaangażowanie?
W środę Rosjanie przeprowadzili pierwsze naloty w Syrii. Ministerstwo obrony tego kraju poinformowało, że zaatakowano osiem celów związanych z Państwem Islamskim. Ashton Carter, szef Pentagonu, stwierdził z kolei, że naloty przeprowadzono na terenach, gdzie "prawdopodobnie" nie ma dżihadystów.Władimir Putin zapowiedział, że działania Rosji w Syrii będą prowadzone wyłącznie z użyciem sił powietrznych. Dodał, że będzie to zaangażowanie tymczasowe.
Reuters, wprost.pl
Ankieta:
Czy obawiasz się, że Rosjanie wykorzystają gaz do realizacji celów politycznych?