Pojechała z mężem na urlop. Ugotowała się w gejzerze w Chile

Pojechała z mężem na urlop. Ugotowała się w gejzerze w Chile

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gejzery El Tatio (fot. Nataliya Hora/fotolia.pl)
Belgijka podczas urlopu w Chile, na którym była z mężem, wpadła do gejzeru z gotującą się wodą. Natychmiast została przewieziona do szpitala, jednak nie udało się jej uratować.
Francoise Guillaume, 68-letnia Belgijka, podróżowała wraz z mężem po Chile. Małżeństwo wybrało się na pustynie Atacama, aby zobaczyć słynne gejzery Tatio. Kobieta chciała uwiecznić na fotografii jeden z nich. Niestety robiąc zdjęcie poślizgnęła się i wpadła do gotującej wody. Kobiecie na pomoc rzucił się mąż. Wyciągnął 68-latkę z wody i zadzwonił po pomoc. Kobietę przewieziono do szpitala. Mimo wysiłku nie udało się jednak jej uratować.

Gejzery El Tatio

Gejzery El Tatio znajdują się na pustyni Atacama, w północno-wschodniej części Chile. Są uważane za najwyżej położone pole gejzerów na świecie, gdyż leżą na wysokości 4300 m n.p.m.

Znajduje się tam około 100 kraterów. Swoje istnienie zawdzięczają położonemu w pobliżu wulkanowi El Tatio. Ich największa aktywność ma miejsce o wschodzie Słońca. Wtedy temperatura powietrza gwałtownie wzrasta, a to powoduje wydobywanie się z wnętrza Ziemi pary i fontann wody, o temperaturze dochodzącej nawet 85 stopni Celsjusza.

theguardian.com