- Pierwszym obowiązkiem Kościoła nie jest wydawanie wyroków i rzucanie klątw, ale głoszenie miłosierdzia Bożego, wezwanie do nawrócenia, prowadzenie do zbawienia - podkreślił papież Franciszek na zakończenie synodu biskupów.
„Powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie współczesnym” – pod taką nazwą obradowało w Watykanie XIV zgromadzenie zwyczajne Synodu Biskupów. Spotkanie hierarchów pod przewodnictwem papieża Franciszka od początku budziło kontrowersje. Niektórzy duchowni, którzy brali udział w zgromadzeniu, nie kryją swoich liberalnych poglądów.
Wielkim zaskoczeniem dla wielu w Kościele było ogłoszenie przez papieża Franciszka na miesiąc przed rozpoczęciem obecnego synodu dokumentu "Mitis Iudex Dominus Iesus" przyspieszającego i upraszczającego proces stwierdzenia nieważności małżeństwa.
Podczas głosowania zaaprobowano wszystkie punkty dokumentu, który podsumowuje obrady synodu biskupów. Dzięki przewadze jednego głosu zaaprobowano także kontrowersyjny paragraf, w którym mowa o dostępie do sakramentów osób rozwiedzionych, które wstąpiły w nowy związek, nieuznawany przez Kościół.
Wielkim zaskoczeniem dla wielu w Kościele było ogłoszenie przez papieża Franciszka na miesiąc przed rozpoczęciem obecnego synodu dokumentu "Mitis Iudex Dominus Iesus" przyspieszającego i upraszczającego proces stwierdzenia nieważności małżeństwa.
Podczas głosowania zaaprobowano wszystkie punkty dokumentu, który podsumowuje obrady synodu biskupów. Dzięki przewadze jednego głosu zaaprobowano także kontrowersyjny paragraf, w którym mowa o dostępie do sakramentów osób rozwiedzionych, które wstąpiły w nowy związek, nieuznawany przez Kościół.