Katastrofa nad Synajem. 15-latka siedziała na bombie?

Katastrofa nad Synajem. 15-latka siedziała na bombie?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wrak rosyjskiej maszyny (fot. Balkis Press / newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
W październiku w rosyjskim samolocie nad Synajem eksplodował ładunek wybuchowy. Był on prawdopodobnie umieszczony pod siedzeniem 15-letniej dziewczynki lub 78-letniej emerytki - informuje " The Independent". Brytyjski dziennik powołuje się na rosyjskie media.

Śledczy, którzy prowadzą dochodzenie w sprawie katastrofy samolotu nad Synajem ustalili, że zamachowcy umieścili ładunek wybuchowy pod siedzeniem 30A lub 31A. Na pierwszym fotelu siedziała 15-letnia Maria Ivleva z Sankt Petersburga, na drugim 78-letnia emerytka Nadieżda Baszakowa. Wcześniej terroryści z Państwa Islamskiego, którzy przyznali sie do zamachu twierdzili, że ładunek został przez nich podłożony w puszcze z zimnym napojem.

Eksperci poinformowali również, że bomba eksplodowała z siłą kilograma trotylu, a śmierć pasażerów rosyjskiej maszyny była natychmiastowa.

Katastrofa Airbusa A321

Przypomnijmy, egipscy śledczy, którzy badają katastrofę rosyjskiego airbusa na półwyspie Synaj wcześniej informowali, że dźwięk, który słychać w ostatniej sekundzie nagrania z kokpitu to na 90 procent eksplozja bomby .Rosja zawiesiła wszystkie połączenia lotnicze z Egiptem do czasu wyjaśnienia przyczyn katastrofy.

Airbus A321 o 5:58 czasu lokalnego w sobotę wystartował z egipskiego kurortu Szarm el-Szejk. Podróżowali nim głównie rosyjscy turyści, którzy wracali z wakacji nad Morzem Czerwonym. Samolotem podróżowało także czterech Ukraińców i jeden Białorusin. W katastrofie zginęły 224 osoby.


"The Independent", Wprost.pl