W wynajętym mieszkaniu w czwartek znalezione zostały zwłoki 31-letniej kobiety, 35-letniego mężczyzny oraz ich 9-miesięcznej córki. Ciała kobiety i dziecka były zawinięte w koce.
Z informacji dziennika wynika, że ciała odkryła matka kobiety, która, zaniepokojona kilkudniowym brakiem kontaktu, postanowiła sprawdzić, co dzieje się w mieszkaniu.
Zdaniem śledczych, do zbrodni musiało dojść kilka dni wcześniej. Ciała kobiety i dziecka był zawinięte w koc, nosiły ślady przemocy. Mężczyzna popełnił samobójstwo. "El Pais" pisze, że był to kolejny przypadek przemocy domowej i to 35-latek jest winny śmierci najbliższych. Obecnie wyjaśniane są przyczyny śmierci Polaków.
Rodzina była wcześniej uznana za zaginioną. Z ogłoszeń rozwieszonych w miasteczku wynika, że ostatni ostatni raz jej członków widziano 21 grudnia.
"El Pais"