Do wybuchu doszło w dzielnicy Sultanahmet pomiędzy Błękitnym Meczetem a świątynią Hagia Sofia. Sprawcą miał być zamachowiec samobójca, a wśród przynajmniej 10 osób, które zginęły, są turyści. Wybuch miał miejsce obok Obelisku Egipskiego zwanego również Obeliskiem Teodozjusza ustawionego na Hipodromie.
Na miejsce zdarzenia wysłano ekipy dochodzeniowo-śledczego, a także ekspertów zajmujących się materiałami wybuchowymi. W wyniku zamachu ranni zostali obywatele Niemiec, Norwegii i Peru. Zdaniem tureckich urzędników istnieje duże prawdopodobieństwo, że za zamachem stoi Państwo Islamskie - donosi Reuters.
Z powodu zamachu czasowo wstrzymano ruch tramwajowy pomiędzy przystankami Beyazıt i Eminönü, a cały Hipodrom został zamknięty dla ruchu.
Po zamachu brytyjski i niemiecki resort dyplomacji wydały ostrzeżenia dla swoich obywateli, by unikali miejsc publicznych a Turcji. Wskazano także, by pozostawać w niewielkiej odległości od budynków rządowych i wojskowych.
Hurriyet Daily News, CNN Turk, Reuters