Uchodźcy zawiedzeni warunkami życia w Europie. "Wydaliśmy na podróż 11 tys. dolarów i zostaliśmy z niczym"

Uchodźcy zawiedzeni warunkami życia w Europie. "Wydaliśmy na podróż 11 tys. dolarów i zostaliśmy z niczym"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Uchodźcy, zdj. ilustracyjne
Uchodźcy, zdj. ilustracyjne Źródło: Wikipedia / fot.By Bwag (Own work) [CC BY-SA 4.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)]
Coraz więcej imigrantów z Bliskiego Wschodu skarży się na warunki jakie panują w Niemczech. Przeszkadza im przede wszystkim niski standard życia w obozach tymczasowych oraz długi czas oczekiwania na zakończenie procedury azylowej.

Według informacji udostępnionych przez niemieckie MSW w ciągu ostatniego półrocza do swoich krajów wróciło znacznie więcej osób niż w poprzednich miesiącach. W samym grudniu było to ponad 200 osób. Iracka ambasada ogłosiła, że do końca października ubiegłego roku wydano prawie 1,4 tysiąca dokumentów zezwalających na podróż w jedną stronę. 

Jedna z kobiet, która przed kilkoma miesiącami przybyła z dwójką dzieci do Europy z Iraku tłumaczyła swoją decyzję o powrocie do kraju tym, że warunki życia, które zaoferowano jej rodzinie w Niemczech były znacznie gorsze niż te, które miała w Iraku. - Byliśmy tu trzy miesiące. Nie dostaliśmy niczego - powiedziała. Zapytana o szczegóły Kurdyjka wyjaśniła, że jej dzieci "płakały z głodu, ponieważ nie da się przeżyć zimy na kawałku zimnego chleba, sera i ogórka". Podkreśliła, że "podróż do Europy kosztowała ich prawie 11 tysięcy dolarów, a obecnie zostali z niczym".  - Bardzo żałuję tego, że zdecydowaliśmy się z mężem jechać do Niemiec. Gdybym mogła cofnąć czas, na pewno nigdzie bym nie pojechała - tłumaczyła.

Inny mężczyzna, który zdecydował się na powrót do domu stwierdził, że "nie zobaczył w Niemczech tego, o czym marzył". W jego opinii w obozach dla uchodźców "nie są przestrzegane prawa człowieka". 

"Milion migrantów w Europie"

Z danych biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. uchodźców wynika, że w 2015 roku drogą morską do Europy przybyło ponad milion migrantów. 49 proc. przybyłych stanowią Syryjczycy, 21 proc. Afgańczycy, natomiast 8 proc. pochodzi z Iraku. Według danych UNHCR 58 proc. migrantów to mężczyźni, 17 proc. kobiety, a 25 proc. stanowią dzieci. 

Wnioski o azyl

W pierwszej połowie tego roku na terenie Unii Europejskiej oraz m.in. Szwajcarii i Norwegii 434 tys. osób złożyło wnioski o nadanie statusu uchodźcy. Najwięcej wniosków, bo prawie 172 tys. złożono w Niemczech, a w dalszej kolejności m.in. na Węgrzech i we Francji.Z danych UNHCR wynika, że na koniec 2014 r. na całym świecie było 59,5 mln osób przymusowo przesiedlonych, natomiast do końca 2015 roku swoje domy opuści nawet 90 mln osób.

Frans Timmermans, powołując się na dane Frontexu (unijnej agencji zajmującej się kontrolą granic - red.) stwierdził, że 60 proc. migrantów stara się dostać do Unii Europejskiej z powodów ekonomicznych. Jego zdaniem „migranci muszą być odsyłani tak szybko jak to możliwe, by utrzymać system wsparcia dla uchodźców”. Dodał, że migranci ekonomiczni pochodzą głównie z państw Afryki Północnej, m.in. Maroka i Tunezji. 

Reuters, TVN 24, Wprost.pl