Do ataku doszło 12 lutego nad ranem. Terroryści ostrzelali bazę z moździerzy. Zabitych zostało dwóch żołnierzy, około 30 rannych. Ponadto napastnicy zdołali zniszczyć jeden z samolotów, który znajdował się na terenie bazy misji MINUSMA (Mission multidimensionnelle intégrée des Nations Unies pour la stabilisation au Mali, misja wsparcia pokoju – red.). „Błękitne hełmy” odpowiedziały ogniem.
Według informacji uzyskanych przez BBC, zabici pochodzili w Gwinei.
Do ataku w Kidal doszło tydzień po ataku na obóz misji w Timbuktu oraz dzień po odbudowie średniowiecznych mauzoleów zbudowanych w średniowieczu, które zostały zniszczone w 2012 roku podczas powstania Tuaregów, które zostało przejęte przez islamistów. Przypomnijmy, malijski konflikt rozgorzał kiedy Tuaregowie z Narodowego Ruchu Wyzwolenia Azawadu 17 stycznia 2012 zaatakowali wojska rządowe w północnej części Mali. 21 marca w wyniku wojskowego zamachu stanu władzę stracił demokratycznie wybrany rząd. 6 kwietnia Tuaregowie ogłosili zakończenie działań zbrojnych i zadeklarowali niepodległość Azawadu. Władzę szybko przejęli islamiści, którzy wspierali Tuaregów, po czym zaczęli wprowadzać na podporządkowanym sobie terytorium prawo szariatu. Sytuację udało sie ustabilizować dopiero po francuskiej interwencji, która wsparła siły rządowe w odzyskaniu kontroli na północną częścią kraju. Mimo to, MINUSMA jest najczęściej atakowaną misją ONZ, a sytuacja w regionie pozostaje niestabilna.
BBC News, Wprost.pl