Karykatura opublikowana została dzień po tragedii w Moskwie. Rysunek przedstawia kobietę w czarnym hidżabie, która w rękach trzyma głowę dziewczynki. „Niania-dżihadystka. Bądź posłuszny lub strzeż się” - głosi napis na okładce.
Rosjanie nie pozostawili na okładce suchej nitki. Głównie na Twitterze podkreślali, że humor w tej sytuacji uważają za niewłaściwy.
Kobieta z obciętą głową dziecka przed stacją metra
Jedna ze stacji metra w Moskwie została zamknięta po tym, jak nieopodal wejścia pojawiła się kobieta ubrana na czarno, która w ręku trzymała odcięta głową dziecka. Kobieta wykrzykiwała, że jest terrorystką.
Zamknięta stacja metra to Oktiabrskoje Pole. Kobieta, która trzymała w ręku prawdopodobnie głowę dziecka krzyczała m.in. „Allahu Akbar” oraz „Jestem terrorystą”. Ponadto twierdziła, że zamordowała dziecko, którego głowę trzymała w ręku. Według ustaleń portalu LifeNews, ofiarą kobiety miała być 4-latka, która została zidentyfikowana jako Nastia M. Ciało dziewczynki zostało odnalezione w podpalonym mieszkaniu w jednym z moskiewskich bloków.
rt.com, wprost.pl
Galeria:
Okładka "Viva Charlie!"