Obóz dla uchodźców jak "współczesne Dachau". Tak twierdzi szef MSW Grecji

Obóz dla uchodźców jak "współczesne Dachau". Tak twierdzi szef MSW Grecji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Obóz w Idomeni (fot. @subversivos_/Twitter)
Minister spraw wewnętrznych Grecji Panagiotis Kouroublis podczas unijnego szczytu porównał warunki, w jakich żyją uchodźcy zgromadzeni w Idomeni do "współczesnego obozu w Dachau".

Kouroublis stwierdził, że widząc nędzę panującą w obozie mieszczącym się przy granicy grecko-macedońskiej, poczuł się, jakby "otrzymał kilka ciosów w brzuch". Minister zobowiązał się też do zwiększenia pomocy policji i służb medycznych.  – Nie waham się powiedzieć, że to współczesny Dachau, wynikający z logiki zamkniętych granic – stwierdził podczas wizyty w obozie.

Prowizoryczny obóz, zaplanowany początkowo na 2,5 tys. osób, obecnie jest zamieszkiwany przez ponad 12 tys. migrantów, głównie z Syrii i Iraku, w tym wiele dzieci.

Opady zamieniły przeludniony obóz w trzęsawisko - relacjonuje "Mail Online". Tysiące osób koczują w namiotach rozstawionych na błotnistych polach. Wiele z nich cierpi z powodu przeziębienia i grypy. Pomagają im organizacje charytatywne, które zobowiązały się m.in. do przekazania 2 tys. szczepionek przeciwko zapaleniu wątroby po tym, jak wśród uchodźców odkryto dwa takie przypadki w Idomeni i Pireusie. 

Porozumienie EU i Turcji

W piątek 18 marca premierzy Czech i Finlandii poinformowali na Twitterze, że liderzy UE zaakceptowali porozumienie z Turcją dotyczące walki z kryzysem migracyjnym.

Projekt przedstawił szef Rady Europejskiej Donald Tusk po negocjacjach z premierem Turcji. O godz. 16:00 odbędzie się spotkanie Ahmeta Davutoglu przywódcami 28. krajów, by zatwierdzić kompromis.

Porozumienie zakłada, że umowa Unii z Turcją zacznie obowiązywać od niedzieli 20 marca. Wszyscy imigranci i migranci, którzy przybędą od tego nielegalnie do Grecji, będą ponownie odsyłani do Turcji. Unia zobowiązała się z kolei do przyjęcia z tego kraju 72 tys. uchodźców syryjskich. Nie wiadomo jeszcze, kiedy rozpoczną się przesiedlenia. Ponadto UE zgodziła się na postulat Ankary i otwarcie jednego z rozdziałów negocjacyjnych. W dokumencie zapisano, że w ciągu tygodnia powstanie lista projektów, które finansowane będą z przyznanej wcześniej puli 3 mld. euro.

Dni nielegalnej imigracji do Europy dobiegły końca

Przypomnijmy, 8 marca szef Rady Europejskiej Donald Tusk poinformował, że „dni nielegalnej imigracji do Europy dobiegły końca”. – Musimy być bardzo ostrożni ze szczegółami, np. prawnymi, ale wszyscy zdajemy sobie sprawę, że to najbardziej obiecujący moment w tym procesie– mówił Tusk na konferencji prasowej.

Także premier Turcji i Ahmet Davutoglu na sprawę patrzył optymistycznie. – Chcemy zniechęcać do nielegalnej imigracji do UE i zwalczać przemytników ludzi (...) Nie chcemy już dłużej widzieć, jak kobiety i dzieci umierają na morzu  – podkreślił.

Pięć okrętów będzie patrolować Morze Egejskie

7 marca NATO rozpoczęło misję patrolową na Morzu Egejskim. W jej skład wchodzi pięć okrętów  z Niemiec, Kanady, Grecji i Turcji.

Okręty patrolują teren Morza Egejskiego na najpopularniejszym obecnie szlaku przemytniczym między Turcją a Grecją. Nadszedł zapowiadany „przełom”.

– Używamy pełnego spektrum czujników, na przykład radarów wykrywających małe łodzie płynące z Turcji do Grecji, przyrządów obserwacyjnych oraz śmigłowca, który skanuje obraz z dużych powierzchni, nawet w nocy – tłumaczy dowódca greckiego okrętu pułkownik Konstantinos Chuzuris.

Okręty mają zajmować się głównie przekazywaniem danych o przemycie ludzi władzom odpowiednich krajów. Nie będą natomiast zatrzymywać czy zawracać łódek. – Oczywiście jeśli zdarzy się przypadek, że życie ludzi na tych łodziach będzie zagrożone, to naszym obowiązkiem jest uratować tych ludzi – mówi kapitan niemieckiego okrętu admirał Jorg Klein.

Mail Online, IAR, bbc.com, news.sky.com, wprost.pl