Przynajmniej 34 zabitych, ponad 200 rannych. IS przyznaje się do zamachów w Brukseli

Przynajmniej 34 zabitych, ponad 200 rannych. IS przyznaje się do zamachów w Brukseli

Dodano:   /  Zmieniono: 
Budynek lotniska w Brukseli po zamachu (fot. Twitter/Totalforsvar) 
Według informacji uzyskanych przez agencję Belga od minister zdrowia Królestwa Belgii Maggie De Block w dwóch zamachach w stolicy Belgii Brukseli zginęły przynajmniej 34 osoby, a ponad 200 zostało rannych. Belgijska policja poszukuje jednego z zamachowców.

Pierwszy wybuch (o jednym poinformowali premier i prokurator federalny Belgii, podczas gdy media donoszą już o trzech - red.) miał miejsce około godziny 8.00 w hali głównej Portu Lotniczego Bruksela (Zaventem – red,). Eksplozja miała miejsce przy stanowisku odpraw linii lotniczych American Airlines. Siła wybuchu była tak duża, że zniszczone zostały szklane ściany budynku oraz zerwał się podwieszany sufit. Zginęło przynajmniej 14 osób, a 92 zostały ranne. Po zamachu wstrzymano ruch lotniczy z portu w Zaventem oraz drogowy i kolejowy w okolicy.

Według informacji podanych przez telewizję publiczną RTBF tuż przed wybuchem miały paść strzały, a napastnik wykrzykiwał słowa w języku arabskim. Policja w Belgii i Europie wystawiła list gończy za jednym z zamachowców, którego wizerunek zarejestrowała kamera na lotnisku. Dwóch innych wysadziło się w powietrze na lotnisku.

– W reakcji na zamachy terrorystyczne, do których doszło we wtorek rano w Brukseli, belgijski rząd ogłosił trzydniową żałobę narodową – poinformował Jan Jambon, minister spraw wewnętrznych Belgii. Według dziennik "La Libre Belgique" to wyjątkowa sytuacja. Żałoba narodowa jest ogłaszana w Belgii wyjątkowo rzadko. Ostatni raz miała miejsce w 2014 r. po śmierci królowej Fabioli. Trwała 7 dni.

Do zamachów przyznało się Państwo Islamskie.

Zamach w metrze

Około godziny po wybuchu na lotnisku, doszło do eksplozji na stacji metra Maalbeek nieopodal budynków, w których mieszczą się instytucje unijne m.in. Komisja Europejska. Śmierć poniosło co najmniej 20 osób, a 106 zostało rannych.

Odpowiedź

Z powodu zamachów w Belgii wprowadzono czwarty, najwyższy stopień alarmu antyterrorystycznego, co oznacza między innymi wyprowadzenie wojsk na ulice. Na zwiększenie środków bezpieczeństwa zdecydowały się także najważniejsze porty lotnicze w Europie. W nadzwyczajnym trybie zwołano także spotkania poświęcone bezpieczeństwu m.in. w Polsce, Francji i  Wielkiej Brytanii. Francuzi zdecydowali się zwiększyć liczbę funkcjonariuszy formacji policyjnych oraz żołnierzy w miastach i na granicach.

Pas Szahida i Kałasznikow

Telewizja VTM podała, że policja na lotnisku znalazła pas szahida z ładunkami, które nie uległy detonacji. Agencja prasowa Belga dodała, że saperzy jadą na miejsce, aby zająć się jego rozbrojeniem. Z kolei stacja VRT informuje, że przy zamachowcu samobójcy na lotnisku policja znalazła karabin Kałasznikowa. Około godz. 19:00 telewizja VRT podała ponadto, że w jednym z mieszkań w brukselskiej dzielnicy Schaebeek policja znalazła bombę oraz flagę Państwa Islamskiego.

Wprost.pl, Reuters