Basajew przyznał się do zamachu (aktl.)

Basajew przyznał się do zamachu (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czeczeński dowódca partyzancki Szamil Basajew wziął na siebie odpowiedzialność za zamach z 9 maja, w którym zginęło sześć osób, w tym prezydent Czeczenii Achmad Kadyrow.
"Nasi mudżahedini w ramach akcji Odwet skutecznie przeprowadzili operację specjalną i wykonali wyrok sądu szariackiego na zdrajcach i odstępcach od wiary - Kadyrowie i  (przewodniczącym promoskiewskiej Rady Państwa Husejnie) Isajewie" -  napisał Basajew na stronie internetowej Kavkaz-Center.

"Naród czeczeński, dzięki łasce Allaha, świętował 9 maja podwójne święto - dzień zwycięstwa nad faszyzmem i małe, lecz jakże ważne, zwycięstwo nad rusyfikacją" - dodał Basajew, który już wcześniej brał na siebie odpowiedzialność za liczne zamachy terrorystyczne.

"Prosimy prezydenta Czeczenii Asłana Maschadowa o wybaczenie, że nie zdołaliśmy rzucić mu głowy Kafyrowa pod nogi, tak jak to obiecywaliśmy" - dokończył Basajew. Kafyrow - tak Basajew konsekwentnie nazywał Kadyrowa - to przekręcone nazwisko zabitego polityka budzące skojarzenia z koranicznym słowem al-qafir (niewierny).

W swojej deklaracji Basajew zapowiada także kolejne operacje terrorystyczne.

"Ciekawi nas, kogo wyznaczą na premiera Rosji - Katię czy Maszę, jeśli - z pomocą Allaha - operacja specjalna +Moskwa-2+ zakończy się sukcesem" - napisał Basajew w liście opublikowanym na  stronie internetowej czeczeńskich separatystów.

Sugeruje w ten sposób, że jej celem będzie prezydent Rosji Władimir Putin. Katia (Jekatierina) i Masza (Maria) to bowiem imiona córek prezydenta Putina. Jest to wyraźna aluzja do udanego zamachu z 9 maja na promoskiewskiego przywódcę Czeczenii Achmada Kadyrowa, którego syna Ramzana promoskiewska administracja Czeczenii widziałaby jako kolejnego prezydenta.

Oświadczenie Basajewa po raz kolejny rozmija się z deklaracją przywódcy separatystów Asłana Maschadowa, który w dzień po zamachu na Kadyrowa odrzucił wszelką odpowiedzialność za ten akt.

Na stronie internetowej Chechenpress Maschadow podkreślił, że  potępia wszelkie formy terroru, niezależnie od jego ideologicznego tła, w tym egzekucje bez wyroków, porwania ludzi, zabójstwa polityczne.

Zasugerował, że zamach w Groznym, w następstwie którego zginęło co najmniej osiem osób, a kilkadziesiąt zostało rannych, zorganizowały rosyjskie służby specjalne, by - jak to ujął - "zlikwidować marionetkowy rząd, który wyczerpał swe możliwości jako partner Moskwy w pseudopolitycznym procesie, który Kreml nazywa rzeczywistym dialogiem z czeczeńskim narodem".

Władze rosyjskie oskarżyły z kolei o zorganizowanie zamachu w  Groznym "międzynarodowych terrorystów kierowanych przez Szamila Basajewa i Asłana Maschadowa, a także ich zagranicznych protektorów".

oj, em, pap