Sarin przy drodze (aktl.)

Sarin przy drodze (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przerobiony na bombę pocisk artyleryjski z sarinem - bojowym środkiem trującym - wybuchł przy drodze w Iraku, gdy w pobliżu przejeżdżał konwój wojskowy USA. To pierwszy ślad broni masowego rażenia w tym kraju.
Do zdarzenia doszło przed kilkoma dniami. Dzisiaj Iracka Grupa Badawcza (amerykańska grupa ekspertów, której zadaniem jest poszukiwanie broni masowego rażenia w Iraku po obaleniu Saddama Husajna) potwierdziła, że był to 155-milimetrowy pocisk artyleryjski zawierający sarin. "Pocisk został przerobiony na zaimprowizowaną bombę-pułapkę, którą odkrył amerykański konwój" - powiedział rzecznik wojsk USA w Iraku generał Mark Kimmitt.

"Częściowa detonacja nastąpiła, zanim bombę można było unieszkodliwić. Spowodowało to ulotnienie się tego środka na  bardzo niewielkiej przestrzeni". Dwóm żołnierzom udzielono pomocy medycznej z powodu kontaktu z niewielką ilością środka trującego - dodał.

"Pocisk był starego typu, dwuczłonowy, wymagający zmieszania dwóch składników zawartych w oddzielnych sekcjach komórki, by  wydzielił się śmiertelny czynnik. Komórka zaczyna działać po  wystrzeleniu z działa" - tłumaczył Kimmitt.

Według niego, powstańcy, którzy użyli pocisku do wyrobu bomby, nie zdawali sobie sprawy, co on zawiera. Kimmitt podkreślił, że wydzielanie czynnika porażającego układ nerwowy z tego rodzaju urządzenia, na jakie został on przerobiony, jest bardzo ograniczone. Byłoby o wiele większe, gdyby pocisk został wystrzelony z działa.

To pierwsza informacja z Iraku o natrafieniu na broń masowego rażenia, której istnienie i możliwość użycia przedstawiano jako główny powód wojny. "Dawny reżim twierdził, że zniszczył wszystkie takie pociski przed wojną w Zatoce Perskiej w 1991 roku" - przypomniał.

Irak najpierw poinformował inspektorów rozbrojeniowych ONZ, że wyprodukował 812 ton sarinu, później twierdził, że było to 790 ton. Produkował też dwuczłonowe pociski, wydzielające sarin po wybuchu. Bagdad przyznawał się do wyrobu rakiet, pocisków artyleryjskich i bomb zawierających sarin. Użył tego środka w latach 80. podczas wojny z Iranem, gazów bojowych użył też przeciwko Kurdom irackim.

Sarin, bojowy środek trujący z grupy paralityczno-drgawkowej, został wynaleziony w latach 30. w Niemczech. Jest to bezbarwna ciecz pozbawiona zapachu, w formie bojowej używana jako gaz. Działa bardzo szybko na organizmy żywe poprzez drogi oddechowe i skórę.

Sarinu użyła w 1995 roku japońska sekta Najwyższej Prawdy Aum, rozpylając go  w tokijskim metrze. Zginęło wówczas 12 osób, a ok. 5 tys. uległo zatruciu. W lutym tego roku przywódca sekty Shoko Asahara został skazany na  śmierć.

Były szef ONZ-owskich inspektorów rozbrojeniowych w Iraku Hans Blix uważa, że 155-milimetrowy pocisk może pochodzić jeszcze z pierwszej wojny w Zatoce Perskiej. "To wcale nie jest absurdalne. To mogą być odpady z przeszłości, a to zupełnie coś innego niż posiadanie zapasów i rezerw" - podkreślił Blix. "A czy to może świadczyć o czymś więcej... Sądzę, że musielibyśmy o tym więcej wiedzieć" - dodał.

"Znaleźliśmy kilkadziesiąt głowic przeznaczonych do broni chemicznej, ale były puste" - powiedział Blix. Przypomniał, że na kilka miesięcy przed inwazją USA inspektorzy znaleźli też cztery pociski, przystosowane do broni chemicznej, w tym sarinu - ale one również były puste.

Blix był zaskoczony, że do zbudowania bomby-pułapki użyto pocisku zawierającego sarin. Powtórzył, że jego zespół przed rozpoczętą w marcu 2003 roku inwazją nie znalazł dowodów na posiadanie przez Irak sarinu czy innej broni masowego zniszczenia.

em, pap