W nocy z soboty na niedzielę w wielu mieszkaniach i restauracjach w Nowym Jorku zgasły światła elektryczne i zapłonęły świece.
Nowojorczycy obchodzili w ten sposób pierwszą rocznicę wielkiej awarii, która pozbawiła prądu ich ośmiomilionowe miasto, a także kilka stanów na północnym wschodzie USA i część terytorium Kanady.
"Taki właśnie jest duch tego miasta - powiedział Manny Ortega, organizator wielu rocznicowych imprez przy świecach. - Wydarza się coś nieprzyjemnego, a my robimy z tego wielkie party".
W rocznicę awarii z sierpnia 2003 tysiące ludzi przyszły na piknik przy świecach do nowojorskiego Central Park. Było wśród nich wiele par, które poznały się przed rokiem podczas "wielkich ciemności".
Przy świecach bawiono się w restauracjach; różnica wobec sytuacji sprzed roku polegała na tym, że drinki do końca serwowano zimne, ponieważ lodówek nikt oczywiście nie wyłączał.
ss, pap