Po wyprowadzeniu bojówkarzy Sadra, meczetem-mauzoleum imama Alego w Nadżafie ponownie objął najwyższy autorytet irackich szyitów wielki ajatollah Ali al-Sistani.
Naoczni świadkowie podali, że kilkunastoosobowa delegacja z ajatollahem na czele weszła do meczetu, gdzie pozostała zaledwie garstka bojowników Muktady al-Sadra, a także jego zwolenników i pielgrzymów. Już wcześniej telewizja Al-Arabija informowała, że wielkiemu ajatollahowi, który w czwartek powrócił do Nadżafu z leczenia w Londynie, powierzono klucze do meczetu.
Nadżafski meczet, jedno z najświętszych miejsc szyickiego odłamu islamu, przez pięć miesięcy znajdował się w rękach rebeliantów oddanych szyickiemu radykalnemu duchownemu Muktadzie al-Sadrowi. Świątynia służyła im za swego rodzaju kwaterę główną. Zgodnie z zawartym w czwartek porozumieniem Sadr wezwał swoich bojowników, aby opuścili mauzoleum.
em, pap
Czytaj też: Sadr przechytrzył przeciwników?