"Dni Pokuty" dla Palestyńczyków (aktl.)

"Dni Pokuty" dla Palestyńczyków (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Armia będzie kontynuowała operację "Dni Pokuty" w Strefie Gazy - zapowiedział premier Izraela Ariel Szaron. W tej jednej z największych od rozpoczęcia intifady akcji, zginęło już 58 Palestyńczyków.
Szaron powtórzył, że armia rozszerzy strefę buforową w północnej Gazie i podejmie wszelkie działania, by uniemożliwić bojownikom palestyńskim ostrzeliwanie rakietami terytorium Izraela.

Zapewnił równocześnie, że Izrael nie odwołuje obietnicy wycofania się okupowanej od 1967 roku Strefy Gazy. Zastrzegł jednak, że  wycofanie nie może się odbywać pod ogniem rakiet.

Izrael prowadzi od środy zakrojoną na szeroką skalę operację "Dni Pokuty" na  północy Strefy Gazy, mająca na celu wyeliminowanie bojowników palestyńskich ostrzeliwujących terytorium Izraela rakietami rzemieślniczej roboty. Akcje rozpoczęto po środowym ataku, w  którym wystrzelone przez Palestyńczyków rakiety zabiły w mieście Sderot pięć osób, w tym dwoje dzieci. W operacji zginęło już 61 Palestyńczyków, wliczając w to trzech bojowników, zabitych ataku rakietowym. Parę sekund wcześniej wystrzelili oni rakietę na terytorium Izraela - podała agencja AP, powołując się na świadków i źródła szpitalne. Według źródeł palestyńskich, Izraelczycy wystrzelili dwie rakiety. Pierwsza - jak twierdzą uderzyła w dwóch mężczyzn na wozie zaprzężonym w  osła, a druga w stojącą w pobliżu grupę. Zdaniem świadków, byli to jednak bojownicy Komitetu Oporu Ludowego, organizacji zrzeszającej palestyńskie ugrupowania zbrojne.

Operacja wojsk izraelskich to jedna z największych ofensyw w czasie całego, trwającego już cztery lata, powstania palestyńskiego. W związku z działaniami wojsk izraelskich władze Autonomii Palestyńskiej ogłosiły na całym jej terytorium stan wyjątkowy.

em, pap