Kerry zwycięzcą ostatniej debaty

Kerry zwycięzcą ostatniej debaty

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sondaże i oceny komentatorów wskazują, że demokratyczny kandydat do Białego Domu, John Kerry, wypadł nieco lepiej od prezydenta George'a W. Busha w ostatniej debacie telewizyjnej, podobnie jak w poprzednich.
Według sondażu telewizji CNN i Instytutu Gallupa, senator z  Massachusetts został wyżej oceniony przez 52 procent wyborców w  czasie środowej debaty w Tempe w stanie Arizona, natomiast na  Busha postawiło 39 procent.

Już jednak mniej jednoznaczny obraz przyniósł sondaż telewizji ABC News: 42 procent wskazało jako na zwycięzcę na Kerry'ego, 41 proc. na Busha (różnica w granicach błędu statystycznego), a  reszta uznała rezultat za remisowy. W sondażu CBS News, 39 procent uważa, że debatę wygrał Kerry, 25 proc., że Bush, ale aż 36 procent obstawia remis.

Eksperci zwracają uwagę, że sondaże te - tzw. flash polls - przeprowadzono na bardzo niewielkich próbach (CNN - 515 wyborców) o wątpliwej reprezentatywności.

"Kerry nie zrobił niczego, co zaszkodziłoby jego perspektywom (w wyborach). Neutralni obserwatorzy, włącznie z tymi, którzy dali lekką przewagę Bushowi, przewidywali, że Kerry utrzyma się na  wznoszącej fali, która wyniosła go ze straconej pozycji na  początku września do zrównania się z prezydentem" - pisze czwartkowy "Washington Post".

Przypomina się, że ostatnim urzędującym prezydentem, który w  oczach opinii przegrał wszystkie debaty, był w 1992 roku George H.W. Bush - w wyborach uległ on następnie Billowi Clintonowi.

Eksperci polityczni przestrzegają jednak, że wcale nie musi to  jeszcze oznaczać, że Kerry wygra wybory.

Politolog z American University, Alan Lichtman, który także przyznał pierwszeństwo w ostatniej w debacie kandydatowi Demokratów, jest wszakże zdania, że nie przedstawił on jakiejś porywającej wizji, która ostatecznie przeważy szalę na jego korzyść.

Podobną opinie wyraża "New York Times" nazywając debatę w  Arizonie "kluczowym, ale nie ostatecznym testem". Komentatorzy podkreślają, że zgodnie z przewidywaniami Kerry był nieco lepszy w  pojedynkach na argumenty, ale Bush mógł wzbudzić nieco więcej sympatii wyborców dzięki swej większej spontaniczności i  bezpośredniości.

"Wybieramy w końcu nie najlepszego dyskutanta, lecz najlepszego wodza naczelnego" - powiedział telewizji Fox News badacz opinii publicznej Scot Rassmussen.

Przypomina się, że w 1984 roku ówczesny prezydent Ronald Reagan zdecydowanie przegrał - na argumenty - pierwsza debatę z  kandydatem Demokratów, Walterem Mondale'em, ale potem zwyciężył w  wyborach z miażdżącą przewagą nad swym rywalem.

ss, pap